Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą.

Większa liczba uczniów w tegorocznym naborze była efektem reformy edukacji z 2014 r., która obniżyła wiek szkolny (do klas I idzie tzw. półtorarocznika - rocznik z sześciolatkami - przyp. red.).
Pod koniec lipca br. w Bydgoszczy - po ogłoszeniu list przyjętych i nieprzyjętych - ratusz informował, że ten rok szkolny będzie wyjątkowo trudny. O miejsce w szkołach prowadzonych przez Miasto Bydgoszcz ubiegało się 5307 kandydatów. W sumie przygotowano ponad 5,5 tys. miejsc, jednak wśród uczniów popularnością cieszyły się licea i technika, które nie mogły już otworzyć więcej oddziałów w stosunku do lat wcześniejszych. Jeszcze w trakcie symulacji udało się utworzyć dodatkowe oddziały w II, III, IV, VIII i IX LO oraz w Technikach: Ekonomicznym, Gastronomiczno-Hotelarskim, Mechanicznym i Samochodowym.
Ostatecznie 1 września w Bydgoszczy nauka rozpocznie się w 79 oddziałach klas I w liceach ogólnokształcących, 73 oddziałach klas I w technikach i 22 oddziałach w szkołach branżowych.
- Dodatkowo startują też dwa oddziały przygotowawcze w liceach ogólnokształcących - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.
Więcej oddziałów klas I
W V LO w Bydgoszczy od września uruchomionych zostanie pięć klas I. To o jedną więcej niż rok temu.
- Będziemy mieli teraz łącznie 534 uczniów, ale pomieścimy się. Dwuzmianowość nam nie grozi - mówi Leszek Siekierski, dyrektor liceum na bydgoskich Kapuściskach. - Wicedyrektor szkoły tak ułożył plan, że lekcje zaczynamy o godz. 8 i kończymy o godz. 15.15. Żadnych sal nie musieliśmy też adaptować na potrzeby klas. Wszystkie oddziały mamy w komplecie. W rekrutacji rekordy biła u nas klasa o profilu psychologicznym. To nowość w ofercie naszej szkoły.
W Toruniu łącznie w klasach I szkół ponadpodstawowych powstanie 117 oddziałów, w których uczyć się będzie 3478 uczniów (stan na 26 sierpnia).
- W klasach pierwszych w liceach ogólnokształcących powstaną 62 oddziały (2077 uczniów), a w technikach - 42 oddziały (1173 uczniów) - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowa Prezydenta Miasta Torunia. - Klasy pierwsze branżowej szkoły I stopnia będą miały 7 oddziałów (201 uczniów), a klasy I w szkole specjalnej przysposabiającej do pracy: 6 oddziałów (27 uczniów).
Liczniejszy rocznik, uczniowie z Ukrainy
W IV LO w Toruniu szkoła ogółem uruchomi maksymalną liczbę oddziałów, czyli 21, w tym klas I - tak jak dotychczas - pięć.
- Od września uczyć się będzie u nas łącznie 650 uczniów - mówi Małgorzata Białek, dyrektor IV LO w Toruniu. - Mamy dość liczną grupę młodzieży, która jest spoza Torunia i dojeżdża do naszej szkoły, dlatego lekcje będą kończyły się maksymalnie o godz. 16-17, przy czym na koniec zaplanowaliśmy zajęcia z mniejszym obciążeniem, np. lekcje WF-u. W nowym roku szkolnym będziemy też mieli kilkoro uczniów z Ukrainy. Znają język polski w stopniu komunikatywnym, więc dołączyli do klas ogólnych z polskimi uczniami. Oddziału przygotowawczego nie mamy.
Z uwagi na większą liczbę uczniów we Włocławku każde liceum będzie miało od września o jeden oddział klas I więcej. Do I LO im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku w nowym roku szkolnym uczęszczać ma 587 uczniów.
- Klas pierwszych otwieramy sześć, czyli o jedną więcej niż rok temu. Lokalowo sobie poradzimy - mówi Małgorzata Bisaga, dyrektor I LO im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku. - Uruchamiamy trzy klasy z rozszerzoną matematyką (jedną więcej), więc z dostaniem się tu nie było dużego problemu. Natomiast nadmiar uczniów był do klas: społeczno-prawnej i biologiczno-chemicznej. Mieliśmy w nich po 30 miejsc. Nie wszyscy się dostali. Początkowo naukę w naszym liceum miało też kontynuować 7 uczniów z Ukrainy, którzy uczyli się u nas od marca br. Ostatecznie dwie osoby wróciły na Ukrainę, a jedna ukończyła szkołę w swoim kraju i dostała się na studia. Dwuzmianowości w szkole nie przewidujemy. Zajęcia dydaktyczne potrwają od godz. 8 do 15.
Trudniejsza sytuacja będzie w technikach
- Od września zwiększa się u nas liczba klas pierwszych w technikum z 5 do 6, ale dwie klasy mamy dwuzawodowe, więc dwuzmianowość będzie utrzymana. Inaczej po prostu się nie da - mówi Lucyna Brodziak, dyrektor Zespołu Szkół Chemicznych w Bydgoszczy. - Wydłuży się też czas pracy szkoły. Lekcje zaczniemy o godz. 7 rano. Zwykle kończyły się do godz. 17, teraz większość potrwa do godz. 18. W nowym roku szkolnym nie otworzymy szkoły branżowej. Mieliśmy tu zaledwie 4 kandydatów. Co ciekawe, kształcenie planowaliśmy tu w zawodzie drukarz, na który jest bardzo duże zapotrzebowanie na rynku pracy. W naszej szkole będziemy mieli też 6 uczniów z Ukrainy, w tym 3 osoby to uchodźcy wojenni. Ci ostatni mówią trochę po polsku, ale na pewno będą potrzebowali dodatkowych godzin na naukę naszego języka. I takiego wsparcia im udzielimy.
W Zespole Szkół Technicznych w Toruniu klas I będzie 8, o jedną więcej.
- Cały czas pracujemy nad planem lekcji. Trudno te puzzle ułożyć, właśnie zrezygnował z pracy nauczyciel przedmiotów teleinformatycznych - mówi Agnieszka Pryba, dyrektor ZST w Toruniu. - Mamy też nauczycieli, którzy biorą urlop na poratowanie zdrowia. W tej sytuacji poprosiliśmy o pomoc emerytowanych nauczycieli. Dwuzmianowości raczej unikniemy, ale pewnie wydłuży się czas pracy szkoły. Zależy nam, by lekcje najpóźniej kończyły się o godz. 16-17. Później nie mogą, bo 70 proc. naszych uczniów jest spoza Torunia, a wielu z nich to też uczestnicy programów unijnych i kursów zawodowych, np. na operatora drona czy wózków widłowych.