W ubiegłym roku w swoim debiutanckim sezonie zwyciężył w Pucharze Suzuki GSX-R Cup. Teraz stawia sobie wyższe cele.
<!** Image 2 align=right alt="Image 145194" sub="Tomasz Grabowski (z nr 80) na czele stawki zawodników w trakcie zawodów Pucharu Suzuki GSX-R Cup, rozgrywanych w ubiegłym roku na Torze Poznań">25-letni dziś bydgoszczanin Tomasz Grabowski pasją do motocykli zaraził od swojego ojca, Mariusza.
- Moją pierwszą maszyną było kawasaki KZ 650 z 1978 roku. Kolega sprowadził mi je w 1992 roku ze Stanów Zjednoczonych. Używam jego do dziś, choć akurat teraz przechodzi generalny remont - mów Mariusz Grabowski.
Tomek Grabowski po raz pierwszy dosiadł motocykla w końcowce szkoły podstawowej. Najpierw była to motorynka, potem czeski ogar. Pierwszym miniścigaczem było kupione pod Poznaniem suzuki RG 80 o pojemności 80 cm sześc.
<!** Image 6 align=right alt="Image 145194" >- Nie było ono w najlepszym stanie. Wspólnie z młodszym o cztery lata bratem Marcinem wiele się nad nim napracowaliśmy, by nadawało się do jazdy - mówi Tomasz Grabowski. Kolejny etap motocyklowego wtajemniczenia to honda CBR 600 F3. To na niej w 2008 roku trafił na bydgoski kartodrom. Tu przez Zbigniewa Gintera z PZMot. organizowane były „Motocyklowe środy”.
- Na tym torze po raz pierwszy miałem okazję pojeździć „na kolanie” - wspomina Tomasz Grabowski.
<!** Image 4 align=right alt="Image 145194" sub="W upalne dni motocykliści ochraniani są parasolami. ">W sierpniu tego roku dowiedział się o profesjonalnych treningach dla zawodników, które odbywają się na Torze Poznań.
- Wybrałem się do Poznania i... „zachorowałem” na ściganie się. Wówczas dosiadałem już włoskiej aprilli RSW 1000 - mówi Tomasz Grabowski.
Zimą 2009 roku zapisał się do rywalizacji w Pucharze Suzuki w klasie powyżej 600 ccm. Do tego, oprócz licencji, potrzebna była maszyna tej marki. Motocykl oznaczony symbolem GSX-R o pojemności 750 ccm został przystosowany do wyścigów torowych. Należało zainstalować owiewki bez lamp, zlikwidować kierunkowskazy i lusterka, zmodyfikować układ wydechowy, oraz wyposażyć motocykl w specjalne opony.
<!** Image 3 align=right alt="Image 145194" >Do udziału w zawodach niezbędny był także jednoczęściowy kombinezon ze ślizgaczami na kolanach (zawodnicy na zakrętach szorują nogami o podłoże), kask z atestem, buty i rękawice.
Zawodnik LKT Wyczół Gościeradz w ubiegłym roku wziął udział w ośmiu wyścigach - sześciokrotnie triumfował, dwa razy był drugi. W końcowej klasyfikacji okazał się najlepszy w gronie 27 motocyklistów.
Ludzi niezorientowanych w temacie interesuje zapewne jakie szybkości rozwija się na torze.
- Średnia prędkość to około 148 kilomtrów na godzinę - mówi Tomasz Grabowski. - Na prostej startowej na liczniku pojawiało się 270-280 km na godz. Zakręty pokonuje się z prędkością od 90 do 140 km na godzinę.
<!** Image 5 align=right alt="Image 145194" sub="Tomasz Grabowski wygrał sześć z ośmiu wyścigów i zwyciężył w końcowej klasyfikacji.">W nagrodę za zwycięstwo pojechał na wycieczkę do Chin, ufundowaną przez firmę Grandys Duo, przedstawiciela Suzuki Poland. Co dalej?
- Teraz chciałbym rozpocząć rywalizację w klasach mistrzowskich, czyli Superstock 1000 lub Superbike. To wiąże się jednak z dużo większym kosztami, związanymi przede wszystkim z zakupem nowego sprzętu, a także z wyjazdami na zawody, w tym także za granicę - mówi.
Młody utalentowany zawodnik jest gotowy do nawiązania współpracy z potencjalnymi sponsorami. Ma przygotowaną profesjonalną ofertę. Kontakt pod adresem e-mailowym: [email protected].
Fakty
- Samochodowy i motocyklowy Tor Poznań zlokalizowany jest na granicy Ławicy (dzielnica Jeżyce) i Przeźmierowa. Oficjalanie został otwarty 1 grudnia 1977 roku.
- Długość toru - 4083 m, szerokość - 12 m.