Cena za odprowadzanie wód opadowych lub roztopowych z obecnie obowiązującej tj. 5,41 zł za m³ netto (5,84 zł za m³ brutto) wzrośnie do 6,18 zł za m³ netto (6,67 zł brutto) w 2025 r. Od kilku lat stawka stopniowo i równomiernie idzie w górę. Jak zmiana przełoży się to na rachunki? Na sesji przedstawiono porównanie przykładowych obciążeń za usługę w 2024 i 2025 r. Różnice u odbiorców wyniosłyby:
w bloku 3-piętrowym – wzrost z 3,67 zł miesięcznie do 4,09 zł;
w bloku 4-piętrowym – z 2,51 zł do 2,81 zł;
w bloku 10-piętrowym – z 1,51 zł do 1,68 zł;
w kamienicy – z 6,28 zł do 7,02 zł;
w domu o powierzchni 100 mkw – z 25,12 zł do 28,06 zł;
w domu o powierzchni 200 mkw – z 50,28 zł do 56,12 zł.
Jak wyjaśniał prezes spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy, wzrost to skutek, który wynika wprost z wartości majątku kanalizacji deszczowej po zrealizowaniu inwestycji oraz kosztów utrzymania infrastruktury technicznej niezbędnej do odprowadzania wód opadowych lub roztopowych (m.in. koszty amortyzacji, podatku od nieruchomości, energii elektrycznej, wynagrodzeń z narzutami i opłat za usługi wodne do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie). Proponowana cena zapewni finansowanie usługi komunalnej i jej realizację na oczekiwanym poziomie jakościowym.
– Opłatę za usługi odprowadzania wód deszczowych ponoszą ci, którzy z niej korzystają. Jest tu suwerenność decyzji właścicieli nieruchomości, czy korzystają z miejskiego systemu, czy zagospodarowują wody deszczowe we własnym zakresie. Ten drugi kierunek jest preferowany. Zachęcamy do takich działań, bo system cały czas jest jeszcze przeciążony. Aby wesprzeć działania mieszkańców, opracowaliśmy katalog zielono-niebieskiej infrastruktury, który zawiera różnorakie sposoby zagospodarowania – mówił na sesji Stanisław Drzewiecki, prezes zarządu spółki MWiK.
Zrób to sam
– Może niektórych zaszokuję, ale będę głosował za – stwierdził radny Bogdan Dzakanowski. – Miejskie Wodociągi zrobiły katalog, który pomógł mieszkańcom, mi również. Nie płacę opłaty deszczowej, sam ją gromadzę. Uzyskałem z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska pieniądze na to zadanie. Każdy może to zrobić, zatrzymać wodę i ją zużytkować – dodał.
– Przy wprowadzaniu nowych zasad, mieszkańcy przez pierwsze 3 lata nie ponosili opłat – przypomniała Anna Mackiewicz, zastępczyni prezydenta Bydgoszczy. Jak stwierdziła, liczono, że w tym czasie część mieszkańców zdecyduje się na wprowadzenie zmian, ale ten okres przespano.
– Brałam udział w debacie specjalistów i praktyków, gdzie rozmawiano o tym, że stawka jest stanowczo za niska. Gdyby była o wiele, wiele wyższa, zmotywowałaby wiele osób od strony ekonomicznej do zmian i drobnych inwestycji, bo sposobów zatrzymania u siebie wody deszczowej jest bardzo dużo – uzupełniła.
Projekt uchwały w sprawie ustalenia ceny za odprowadzenie wód opadowych lub roztopowych ujętych w otwarte lub zamknięte systemy kanalizacji deszczowej służące do odprowadzenia opadów atmosferycznych przyjęty został głosami 17 radnych. Przeciw głosowało 6 radnych Bydgoskiej Prawicy.
