Planowane inwestycje w największych szpitalach mają kosztować ok. 440 mln złotych i, prawdopodobnie, zostaną sfinansowane dzięki emisji obligacji.
Radni sejmiku (17 „za”, 6 „przeciw” i 7 „wstrzymujacych się”) zaakceptowali projekt uchwały intencyjnej w sprawie powołania spółki kapitałowej. Ma ona pozyskać 440 mln zł na inwestycje. Sprzedaż papierów wartościowych ma odbywać się sukcesywnie, zgodnie z harmonogramem inwestycji.
<!** reklama>Wątpliwości radnych opozycji wzbudził zapis mówiący o tym, że spółka ma tylko pozyskiwać pieniądze. Zdaniem radnego SLD Jana Szopińskiego, każda firma, która zamierza emitować papiery wartościowe, powinna prowadzić działalność gospodarczą.
- Nie wiem też, czy utworzenie spółki jest zgodne ze statutem województwa - zastanawiał się radny Jan Szopiński i przytoczył art. 15 statutu, który mówi, że emitować obligacje może jedynie samorząd województwa.
O to, czy obawy radnego są zasadne, zapytaliśmy w Urzędzie Wojewódzkim. Wojewoda nadzoruje prace uchwałodawcze samorządów.
- Nie możemy wypowiedzieć się na ten temat, ponieważ nie mamy tego dokumentu - oświadczył Piotr Kurek, rzecznik wojewody.
Na liście inwestycyjnych planów - o czym już pisaliśmy - znalazła się m.in. rozbudowa Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy. Wątpliwości radnych wzbudziły jednak zapisy mówiące o planowanych zakupach w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Toruniu.
- Dwa szpitale, w tym dziecięcy, mają się połączyć. Po co kolejny rezonans magnetyczny? - pytali radni. - Po co w toruńskiej lecznicy budować spalarnię odpadów medycznych, skoro spalarnia bydgoskiego Centrum Onkologii nie wykorzystuje połowy swoich możliwości?
Uchwała, w przeciwieństwie do przesłanego dziennikarzom projektu, nie zawiera wartości poszczególnych inwestycji. Jak tłumaczył marszałek Piotr Całbecki, szczegóły zostaną podane w późniejszym terminie.
