Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O co chcą walczyć licealiści idealiści?

Katarzyna Bogucka Fot. Dariusz Bloch
Rozmowa z MAJĄ DOMAGALSKĄ i PIOTREM WIŚNIEWSKIM, 17-letnimi uczniami VI LO w Bydgoszczy, którzy za chwilę wejdą w dorosły świat.

Rozmowa z MAJĄ DOMAGALSKĄ i PIOTREM WIŚNIEWSKIM, 17-letnimi uczniami VI LO w Bydgoszczy, którzy za chwilę wejdą w dorosły świat.

<!** Image 2 align=none alt="Image 212532" sub="Maja Domagalska z aparatem się nie rozstaje, ale myśli o medycynie">

Czy dorośli dają Wam odczuć, że jesteście już prawie dorośli?

Piotr Wiśniewski: - Wciąż jeszcze odczuwam, że za pewne sprawy nie jestem w stanie być odpowiedzialny. Problemem bywa chociażby systematyczna nauka, a nawet chodzenie do szkoły.

Maja Domagalska: - Cieszę się z bycia nastolatką. Wiem, że w trudnych sytuacjach, z którymi nie daję sobie rady, wciąż jest ktoś, kto mnie wspiera, zdejmuje ze mnie odpowiedzialność...

P.W.: - Ja nawet obawiam się tej dorosłości, ponieważ widzę u starszych od siebie hipokryzję, zakłamanie.

M.D.: Dorzucę do tego przekonanie o nieomylności, o własnej słuszności i brak otwartości na innych. Fakt bycia dorosłym dla wielu jest równoznaczny z nabyciem wszelakich praw, więc lekceważą dzieci, młodzież...

P.W.: Nie trzymają się reguł. Rodzice raz zabraniają mi krzyczeć, a za chwilę sami krzyczą...

A pozwalają na całonocne imprezy?

M.D.: Moi rodzice są tolerancyjni, ale wymagają szczerości. Gdyby padło pytanie, czy na imprezie był alkohol, oczekiwaliby, że powiem prawdę. To jest kwestia zaufania, które w naszej rodzinie udało się wypracować.

P.W.: Moja mama mi ufa, więc i ja staram się nie narobić głupstw. Mama zdaje sobie sprawę, że mam lepsze i gorsze dni, i respektuje to. Co jest cenne, ona nie bulwersuje się nadmiernie.

M.D.: Owszem, nie wykluczam pewnej dozy szaleństwa, ale zapala mi się w głowie czerwona lampka.

<!** Image 3 align=none alt="Image 212532" sub="Piotrek Wiśniewski dużo czyta, interesuje się także filmem, teatrem">

Czy nauczyciele trzymają się zasad?

P.W.: - Zwykle tak, ale mam wrażenie, że trzymają się ich pusto, mechanicznie. Niewielu jest takich, którzy podejmują otwarty dialog z uczniami. Wyjątkiem jest nasz wychowawca Łukasz Kosiński. Zdarza mu się prowokować nas do myślenia, do rozmów, ale klasa nie zawsze podchwytuje takie prowokacje.

Jesteście za grzeczni czy zbyt leniwi?

P.W.: Raczej zbyt cisi. Być może to też kwestia dystansu między uczniem a nauczycielem.

Po szkole też jesteście cisi?

P.W.: Raczej tak, ale wolę taką postawę niż krzykliwość tych, którzy nie mają nic do powiedzenia...

A młodzieńczy bunt?

P.W.: Ja nie widzę w swoim otoczeniu żadnego buntu, chociaż... być może jakiś rodzaj buntu ukrywa się gdzieś we mnie. Mam ochotę uderzyć pięścią w stół, gdy słyszę wypowiedzi pozbawione sensu. To, moim zdaniem, domena prawej strony naszej sceny politycznej. Potrafię być krytyczny także dla drugiej strony, chociaż jestem bardzo przywiązany do filozofii lewicowej, która kojarzy mi się z ideą powszechnej tolerancji, akceptacji, otwarcia na świat i ludzi.

M.D.: Ja z kolei nie podejmuje tego rodzaju protestów, chociaż bardzo zwracam uwagę na nietolerancję wobec różnych ludzi. Jeśli nie będą mi odpowiadały poglądy grupy znajomych, po prostu zmienię znajomych. Nie będę próbowała ostro wpływać na światopogląd innych.

<!** reklama>

Jak odnajdujecie się w tradycji?

M.D.: - Tradycja walczy ze współczesnością. Dorośli czerpią ze wzorców wychowawczych, według których postępowali ich rodzice. Szkoda, że nie zauważają, iż czasy się zmieniły...

P.W.: - Mnie irytuje ślepe zawierzenie tradycji, bezkrytyczne zapatrzenie się w nią. No i zwyczaje życia codziennego, do których musimy się dostosowywać. Moja babcia często zarzuca mi, że nie śpię w nocy. Tymczasem w nocy mam największą wenę do pisania. Wolę przespać się w dzień.

M.D.: - Zgadzam się. Noc jest okresem bardzo twórczym.

P.W.: - Mówiłem wcześniej o tradycji. Jest też ona ściśle związana z wiarą. Wprawdzie rodzice nie każą mi chodzić do kościoła, ale musiałem pójść do spowiedzi, żeby spełnić pewien wymóg urzędowy. Czy to nie rodzaj hipokryzji? Wolałbym jej uniknąć. Nie czuję się włączony ściśle w tradycję chrześcijańską, chociaż oczywiście czerpię z niej, bo kultura się na niej opiera, ale nie dotyczy mnie wiara w dogmaty czy w przykazania, aczkolwiek przykazania są wartością uniwersalną.

Odpowiada Wam tradycyjna wizja związków, np. małżeństwo?

P.W.: Nie widzę siebie w małżeństwie, bo nawet jako dorosły będę chyba osobą zbyt lekko podchodzącą do życia. Małżeństwo wyznacza dla mnie zbyt sztywne ramy. A gdy dochodzi do rozwodu, widać jak na dłoni zakłamanie i powierzchowność ludzi, którzy nie potrafią się dogadać.

M.D.: Takie przypieczętowanie związku sprawia, że para przestaje się o siebie starać, a poza tym, to jest strasznie ograniczający i zamykający stan.

Jaki macie stosunek do pieniędzy?

P.W.: Są potrzebne. Już się boję, jak ja się utrzymam na studiach w Warszawie.

M.D.: Ale nie są celem same w sobie.

P.W.: Zgadzam się. Na pewno nie celuję w dwustumetrowe mieszkanie w apartamentowcu i najnowsze gadżety. Inwestowałbym w książki.

M.D.: A ja w podróże i w aparaty fotograficzne, najchętniej stare, analogowe, i w stare filmy.

Zgadzacie się ze stwierdzeniem, że Polska to kraj bez perspektyw?

M.D.: Kolejny stereotyp. Może młodzieży polskiej jest trochę ciężej niż rówieśnikom mieszkającym za granicą, ale na pewno ma możliwości rozwoju. To w zasadzie wybór studiów decyduje o późniejszych kłopotach na rynku pracy...

Masz na myśli studia humanistyczne?

M.D.: Na przykład.

P.W.: Co ty mówisz, to nieprawda, humaniści znajdują pracę. Podstawą jest ulokowanie się w swojej niszy.

M.D.: Być może, aczkolwiek są ludzie, którzy świadomie wybierają kierunki z góry skazane na zawodową porażkę.

P.W.: Bo zależy im tylko na papierku...

Wciąż mnie intryguje wasz spokój...

P.W.: A może to nasze pogodne, pozytywne podejście do życia jest właśnie przewrotną formą buntu przeciwko światu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!