Niewidomy ojciec z córką wyskoczyli z pociągu w Mogilnie

O krok
od tragedii na dworcu kolejowym.  Wczoraj
z ruszającego ze stacji w Mogilnie pociągu relacji Gdynia- Zielona Góra
wyskoczyło dwoje pasażerów. Starszy mężczyzna doznał poważnych obrażeń.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 198534" >

Wczoraj około godziny 12:55 z ruszającego ze stacji w Mogilnie (na zdjęciu) pociągu
relacji Gdynia – Zielona Góra wyskoczyło dwoje pasażerów. Jak wstępnie
ustalono, niewidomy i niedosłyszący 82-latek i jego 40-letnia córka kończyli
podróż w tym miejscu.

- Jechali w ostatnim wagonie. Próbowali wysiąść z pociągu, lecz nie
mogli otworzyć drzwi wychodzących na peron. Skierowali się więc do następnych
znajdujących się po przeciwnej stronie i wychodzących na międzytorze. Kiedy je
otworzyli pociąg już jechał. – relacjonuje kom. Tomasz Rybczyński z
mogileńskiej policji.

Kobieta i mężczyzna jednak wyskoczyli. Upadek dla 40-latki skończył się
tylko drobnymi otarciami łokcia. Starszy mężczyzna niestety doznał poważnego
urazu głowy i przewieziony został do szpitala.

Policjanci apelują o rozwagę i
ostrożność. Wysiadanie z pociągu, kiedy ten jest już w biegu grozi śmiercią lub
poważnymi uszkodzeniami ciała.