[break]
Zapytaliśmy wczoraj rano bydgoski ratusz o to, czy prawdą jest, że była minister infrastruktury Maria Wasiak zostanie czwartym zastępcą prezydenta Bydgoszczy.
- Poinformujemy niezwłocznie o tym, kto będzie zastępcą prezydenta, gdy tylko to będzie możliwe - odpowiedział Michał Sztybel, doradca prezydenta. - W tym momencie nie mogę udzielić, niestety, więcej informacji.
Zapytaliśmy też posła Pawła Olszewskiego, który przez kilka miesięcy był pracownikiem mister Marii Wasiak i który - jak twierdzili nasi informatorzy - sprowadził ją do Bydgoszczy.
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - oświadczył poseł Olszewski.
Pół godziny później zostaliśmy poinformowani o tym, że będzie komunikat. I był.
- Informuję, że nowym zastępcą prezydenta Bydgoszczy zostanie pani Maria Wasiak. Pracę w Bydgoszczy rozpocznie 11 kwietnia 2016 roku - czytamy w komunikacie, podpisanym przez Agnieszkę Przybył z biura prasowego Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Szczegółowy zakres obowiązków zostanie przedstawiony niezwłocznie po rozpoczęciu pracy przez panią Marię Wasiak.
Politycy komentują
Niestety, nie udało się nam porozmawiać z nową wiceprezydent, ale o komentarze poprosiliśmy najpierw byłych prezydentów Bydgoszczy.
- Nie komentuję decyzji personalnych prezydenta - oświadczył Roman Jasiakiewicz, obecnie radny województwa. - Dobór kadry to jego prawo i jego odpowiedzialność.
Konstanty Dombrowicz skrytykował tę decyzję, uważając, że obecność pani minister we władzach miasta może być dla Bydgoszczy niezbyt korzystna.
Każdy może dziś zostać zastępcą prezydenta Bruskiego. Nie twierdzę, że pani minister nie jest fachowcem. - Konstanty Dombrowicz
- Każdy może dziś zostać zastępcą prezydenta Rafał Bruskiego - uważa Konstanty Dombrowicz. - Nie twierdzę, że pani minister nie jest fachowcem. Była w Bydgoszczy na trzecim czy czwartym otwarciu dworca PKP. Czy jednak nie ma dla niej godniejszej posady? Zresztą, pan Kazimierz Marcinkiewicz też jest bez roboty...
Krytyki nie szczędzą inni politycy, nawet ci związani w prezydentem i Platformą Obywatelską umową koalicyjną.
Ludzie się boją?
- Nic wcześniej nie wiedzieliśmy - wyjawia radny Ireneusz Nitkiewicz (SLD). - Już było tak że prezydent powołał zastępcę spoza Bydgoszczy, Eryka Kosińskiego, i szybko się z nim rozstał. Prezydent Rafał Bruski nie wyciąga wniosków. W Bydgoszczy jest wielu ludzi, którzy mogliby objąć to stanowisko.
Ale, jak uważa poseł Michał Stasiński (Nowoczesna), wartościowi kandydaci boją się współpracować z prezydentem bo...
- W bardzo nieelegancki sposób rozstano się przecież z wiceprezydentem Łukaszem Niedźwieckim - przypomina poseł Michał Stasiński. - Odszedł z urzędu z wilczym biletem i został wrzucony w konflikt prezydenta z załogą Miejskich Zakładów Komunikacyjnych . Obecna nominacja odbyła się po linii koleżeńskiej; posłów Teresy Piotrowskiej i Pawła Olszewskiego. Osoby te mają duży - jak dla mnie, zbyt duży - wpływ na prezydenta Rafała Bruskiego.
Przypominamy, że stanowisko zastępcy wolne jest od listopada ubiegłego roku - to właśnie wtedy Łukasz Niedźwiecki został wtedy zwolniony.