Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Niepełnosprawny nastolatek molestowany w bydgoskim autobusie". Co robią pasażerowie? Nic

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
O każdym niebezpiecznym zdarzeniu w autobusie warto zawiadomić kierowcę, można też dzwonić bezpośrednio na numer alarmowy 112 (zdjecie poglądowe).
O każdym niebezpiecznym zdarzeniu w autobusie warto zawiadomić kierowcę, można też dzwonić bezpośrednio na numer alarmowy 112 (zdjecie poglądowe). Filip Kowalkowski
Szokującą historią podzieliła się w poniedziałkowy wieczór bydgoszczanka, która podróżowała autobusem wczesnym wieczorem do domu w Fordonie.

Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

od 16 lat

Jak twierdzi pasażerka, w bydgoskim autobusie doszło do napaści na tle seksualnym na niepełnosprawnego nastolatka. Równie bulwersujące jest to, że pasażerowie na tę napaść nie reagowali.

- Przytrafiła się niemiła sytuacja. W autobusie linii 89 w kierunku osiedla Tatrzańskiego o godzinie mniej więcej 19-19.15 (pokrzywdzony wysiadł na Korfantego-Preisa, chciał wysiąść na Przylesiu), chłopak, młody mężczyzna (prawdopodobnie z zespołem Downa) był obmacywany, dotykany, zaczepiany (było widać, że się boi) przez innego pasażera pod wpływem alkoholu. Pijany mężczyzna został zabrany przez policję na osiedlu Tatrzańskim. Gdyby ktoś coś wiedział, proszę o kontakt (...). Sprawa została zgłoszona na policję. (...) Szkoda, że żaden inny pasażer widzący co się dzieje w autobusie nie wstawił się za pokrzywdzonym - napisała bydgoszczanka.

Pod postem na Facebooku rozgorzała dyskusja. Najwięcej pretensji kierowano pod adresem tych, którzy jechali autobusem, ale udawali, że niczego nie widzą. Standardowo przy okazji podobnych historii życzono sprawcy wszystkiego najgorszego i w dość obrazowy sposób opisywano, jaka kara powinna go spotkać.

- No taka nasza odwaga/głupota, każdy woli się zająć swoimi rzeczami, żeby nie dostać w zęby niż się wstawić za "słabszym" od siebie samego. - Tragedia są ludzie w tych czasach, połowa jeździ i udaje, że się nic nie dzieje, to jest przykre. - Ludzie się po prostu boją, bo nie wiadomo, co takiemu pijakowi do łba strzeli i czy np. ktoś taki nie ma przy sobie jakiegoś niebezpiecznego narzędzia. Nie oczekujmy od każdego człowieka, żeby odgrywał bohatera - to tylko niektóre z głosów, które pojawiły się pod wpisem.

Prawda jest jednak taka, że nikt od nikogo nie oczekuje bohaterstwa. Każdy przypadek agresji w komunikacji miejskiej wystarczy zgłosić kierowcy/motorniczemu, który ma już wypracowane procedury i wie, co w takiej sytuacji zrobić.

Pod wpisem pojawiły się również głosy, że "sprawiedliwość" została wymierzona na pętli autobusowej. Próbowaliśmy potwierdzić tę historię w bydgoskiej policji.

- Nasz patrol interweniował na pętli na przystanku na osiedlu Tatrzańskim. Na miejscu zastano siedzącego na chodniku pijanego mężczyznę w towarzystwie pani zgłaszającej interwencję i jej partnera. Osoby zgłaszające nie złożyły zawiadomienia w sprawie molestowania, mężczyzna który miał być sprawcą również nie złożył zawiadomienia (w kontekście ewentualnego pobicia - red.)- mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Nie wiadomo zatem czy ta sprawa będzie miała ciąg dalszy. Zgłaszająca co prawda zapewniła, że podała policji numer boczny autobusu, a sam wóz wyposażony jest w monitoring, który mógł zarejestrować zajście, ale w tego typu sprawach potrzebna jest reakcja rodziny/opiekuna prawnego niepełnosprawnego nastolatka, która złożyłaby oficjalne zawiadomienie na policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo