Ta sprawa wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Tucholi. Nagranie, które wyciekło z systemu monitoringu zainstalowanego w tamtejszym Zespole Szkół Licealnych i Agrotechnicznych, błyskawicznie rozniosło się internecie. W kadrze widać nagą parę, kobietę i mężczyznę w akcie seksualnym w budynku szkolnym.
Naga para w budynku szkolnym w Tucholi. Dyrektor w szoku
Kiedy wiadomość dotarła do dyrektora szkoły, Ireneusza Wesołowskiego, podjął decyzję o zawieszeniu nauczycieli w wykonywaniu obowiązków zawodowych. Komentuje sprawę, cytowany przez Tygodnik Tucholski: - Jestem zszokowany tym, co się stało. Szkoła, która ma silną pozycję na rynku edukacyjnym, będzie musiała się wspólnie poważnie napracować, żeby utrzymać zaufanie i oczyścić się z tego wszystkiego. To nieprzyjemne dla wielu osób. Dla nauczycieli, kierownictwa i młodzieży.
Dodaje, że chodzi o pracowników z wieloletnim stażem: - To specjaliści bardzo wysokiej klasy. Nie jestem w stanie powiedzieć, dlaczego coś takiego miało miejsce - mówi, cytowany przez tygodnik.
O sprawie wie również kurator. Ewa Podgórska, dyrektor Wydziału Edukacji Ponadpodstawowej, Specjalnej i Placówek w Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy podkreśla, że rozpoczęło się postępowanie wyjaśniające.
- Rozmawiałam z dyrektorem ZSLiA w Tucholi w poniedziałek. Zapewnił mnie, że skieruje do kuratorium pismo w związku z czynem uchybiającym godności wykonywania zawodu nauczyciela. Ma taki obowiązek, tym bardziej, że udział osób, których sprawa dotyczy, jest bezsprzeczny. Wskazywane osoby przyznały się do tego - mówi Ewa Podgórska.
Konsekwencje? Od nagany do wydalenia z zawodu
Konkretniej, wyjaśnia dyrektor Podgórska, pismo ma trafić do rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej. Tryb postępowania w tej sytuacji przypadkach jest taki, że rzecznik kieruje wniosek do komisji dyscyplinarnej, która ustala dokładnie okoliczności. - Spektrum kar, jakie mogą zostać wymierzone po stwierdzeniu faktu naruszenia godności wykonywania zawodu, jest szerokie. Najłagodniejszą karą jest udzielenie nagany, a najsurowszy środek, który może zostać wymierzony to wydalenie z zawodu - mówi Ewa Podgórska.
Sprawa została również zgłoszona policji i postępowanie zostało podjęte. Nie jednak z zawiadomienia dotyczącego bezpośrednio "zachowania nieobyczajnego".
- Czyn polegający na zbliżeniu, który został zarejestrowany na filmie jako taki nie ma znamion czynu zabronionego - mówi asp. Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Tucholi. - Prowadzimy jednak inne postępowanie, ze zgłoszenia jednej z osób, które dotyczy sprawy upublicznienia jej wizerunku wbrew jej woli. Skupiamy się tu dokładnie na tym aspekcie sprawy.
Woreczki "z substancją" w policyjnym laboratorium
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy natomiast o innej sprawie dotyczącej, jak wynikało z nieoficjalnym ustaleń, dyrektora jednej ze szkół w powiecie tucholskim. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej w miejscowości Żalno i w jego samochodzie znaleziono - informuje policja - "woreczki z substancją".
Z informacji, jakie przekazywała sierż. Marta Porożyńska z KPP w Tucholi, wynikało, że zawartość foliowych torebek trafiła do badań laboratoryjnych, a policja oficjalnie prowadzi postępowanie w kierunku artykułu 62 par. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
- Jeszcze nie dostaliśmy wyników badań tej substancji. Jej skład jest analizowany w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy - informuje asp. Łukasz Tomaszewski.
