https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalnie sadził? Ciąg dalszy awantury o dęby w Alei Ossolińskich

Tomasz Zieliński
UKRAIŃSKI DĄB NA OSSOLIŃSKICHUKRAIŃSKI DĄB NA OSSOLIŃSKICH NOWA PRAWICA
UKRAIŃSKI DĄB NA OSSOLIŃSKICHUKRAIŃSKI DĄB NA OSSOLIŃSKICH NOWA PRAWICA Dariusz Bloch
Ratusz nakazuje przesadzić drzewo, upamiętniające ofiary UPA. - Tylko wtedy, jeżeli razem z nim przesadzony zostanie Dąb Wolnej Ukrainy - odpowiada Dzakanowski.

Od połowy maja w alei Ossolińskich rosną dwa nowe dęby. Pierwszy posadzono dla Ukrainy, co uroczyście zrobił ukraiński pisarz Jurij Andruchowicz. Drugi posadzono dla przypomnienia zbrodni wojennych popełnionych przez UPA.

Rozkaz: przesadzić!

W piśmie skierowanym do radnego Bogdana Dzakanowskiego, który z własnej inicjatywy posadził ten ostatni, czytamy:

- Nasadzenia pamiątkowych dębów odbywają się ściśle według ustalonych procedur. Uroczystości odbywają się każdorazowo za zgodą prezydenta Bydgoszczy, a lokalizację wskazuje ogrodnik miejski. Samowolne sadzenie nowych drzew jest niedopuszczalne.

Wiesław Zawistowski, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, nakazuje radnemu przesadzenie drzewa na Cmentarz Bohaterów, w Dolinę Śmierci lub teren przy ul. Ludwikowo, w sąsiedztwie dębów upamiętniających ofiary Katynia.

Gdzie te procedury?

Podczas konferencji prasowej Bogdan Dzakanowski odniósł sie do nakazu.

- Proszę o wskazanie mi tych „ściśle określonych procedur” do których dyrektor Zawistowski się odwołuje, bo nie udało
mi się nigdy do takiego dokumentu dotrzeć.

Radny uważa również, że decyzja o uczczeniu jakiegoś wydarzenia w ten sposób powinna być w jakiś sposób decyzją mieszkańców Bydgoszczy, wyrażoną choćby przez reprezentujących ich radnych.

Przypomnijmy, że przeciwko posadzeniu Dębu Wolnej Ukrainy protestowali niektórzy bydgoszczanie. Zostali wylegitymowani przez policjantów. Nikogo wtedy nie spisano i nie zatrzymano.

Jeszcze wcześniej idei posadzenia tego drzewa sprzeciwił się Roman Jasiakiewicz, były prezydent Bydgoszczy. Uznał, że państwo polskie powinno otwarcie mówić o zbrodniach popełnionych na Wołyniu, o zbrodniczej roli UPA oraz mordach popełnionych na Polakach, którzy mieszkali na kresach wschodnich.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do jana 2
Kolejne potwierdzenie nie tezy lecz faktu ze Torun to nie tylko wies, to stan klerykalnego ciemnogrodu.
J
Jan2
Kolejne potwierdzenie tezy, że
Bydgoszcz to nie miasto, to stan umysłu.
d
domo
Czy z tej smutnej Bydgoszczy wyjechali wszyscy madrzy ludzie? Zostala grupa kościelnych oszolomow, wielbicieli PISu i Bruskiego. Dzrewo jak się patrzy .Można je sciac, spalic, wyrwac!
p
patriota
brawo panie Romanie Jasiakiewicz to jest wypowiedź prawdziwego Polaka który zna historię i domaga się prawdy a niezakłamania .
w
wojt 49
Czy naprawdę nie ma innych problemów w naszym mieście ? Dzakanowski ma " parcie " na zaistnienie przed zbliżającymi się wyborami, a może się się załapie na " ciepłą " posadkę.
c
cis
Ukraińcy mordowali Polskie rodziny na Wołyniu, m.in. przybijają dzieci do płotów. Dzisiaj znowu czczą Banderę. Niech ten dąb przypomina im, że my o ich zbrodniach pamiętamy.
P
Polak okłamywany
Gdyby zasadził i nazwał na chwałę banderowców z UPA ,morderców Polaków to ten żydoski system by pewnie faceta POchwalił ale POwiedział prawdę i się nie POdobało . Wstyd POlacy !
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski