Według dziennika „Algemeen Dagblad” Feyenoord ma przygotowany 2,5-letni kontrakt dla Leo Beenhakkera. Holender ma w piątek podpisać umowę.
- Chyba na Legii, bo wybieram się na spotkanie z Górnikiem - drwi z tych doniesień selekcjoner reprezentacji Polski .
Według holenderskiego dziennika klub z Rotterdamu ma lada chwila pozyskać sponsora. Leo Beenhakker jako dyrektor techniczny, a Mario Been jako trener mieliby odbudować potęgę klubu.
<!** reklama>- Z naszych informacji wynika, że obowiązujący od lipca kontrakt Leo podpisze już w piątek - mówi holenderski dziennikarz.
- Jestem już tym wszystkim zmęczony. Te bzdury wypisuje ciągle ten sam facet. Wcześniej wymyślił, że wykupuję ziemię na Mazurach. W piątek będę na stadionie oglądał spotkanie Legii z Górnikiem Zabrze. Do Holandii pojadę w kwietniu, dopiero po meczach z Irlandią Północną i San Marino. Ale na pewno nie po to, by podpisywać kontrakt z Feyenoordem - powiedział dla „Gazety Wyborczej” Leo Beenhakker.
Kilka tygodni temu Holender został przedstawiony przez Feyenoord Rotterdam jako oficjalny, choć nieotrzymujący pensji, doradca. Zdecydował się pomagać byłemu klubowi, choć zabronił mu tego prezes PZPN Grzegorz Lato.
Później szef związku wymusił na Holendrze rezygnację i skoncentrowanie się na reprezentacji Polski.
Kiedy ustaną spekulacje na temat przyszłości Leo?(sport.pl, Fa)
