Nie wszystkie szkoły decydują się na zakup pełnego zestawu ćwiczeń, niektóre wolą kserować materiały

[break]
- Mój syn jest w czwartej klasie. Przejrzałam ćwiczenia do języka angielskiego i struchlałam. Jeden zeszyt, jakieś 20 stron na cały rok. Pani kseruje też uczniom zadania - mówi pani Justyna.

- Zaproponowałam, aby dokupić pełen zestaw ćwiczeń, ale na 23-osobową klasę jeden z rodziców się nie zgodził. Do historii i przyrody syn nie dostał wcale ćwiczeń, a z matematyki pani zadaje zadania przez Internet. Nie chcę, by spędzał czas przed komputerem. Ćwiczenia są lepszym sposobem na utrwalenie wiedzy. Ministerstwo edukacji odtrąbiło sukces, ale dotacje chyba są zbyt małe. Wątpię, czy przy tak ubogich ćwiczeniach dzieci dobrze przygotują się do sprawdzianu, który czeka je na zakończenie VI klasy.

W ubiegłym roku szkolnym z darmowych podręczników i ćwiczeń korzystali już uczniowie klas I podstawówek. Od września dostają je też klasy II i IV szkół podstawowych oraz I gimnazjum. W klasach I i II podstawówek dotacja na podręczniki do języka obcego wynosi 24,75 zł na ucznia, na ćwiczenia 49,50 zł. W klasach IV podstawówek na podręczniki - 138,61 zł i ćwiczenia 24,75 zł, a w I gimnazjów 247,52 zł i 24,75 zł. - To mało - twierdzą rodzice.

- Ćwiczenia stanowią dodatkowe narzędzie pracy i o tym, czy trzeba je kupić, decydują nauczyciele. Nie ma to wpływu na realizację podstawy programowej - mówi Elżbieta Wiewióra, dyrektorka Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Szkoły nie mogą prosić rodziców o zakup dodatkowych ćwiczeń czy podręczników. Jeśli nauczyciel nie widzi konieczności zakupu np. ćwiczeń, to dotacja może też być wykorzystana na zakup kserokopiarek, które umożliwiają powielanie materiałów edukacyjnych i ćwiczeniowych.

- Docierają do nas głosy o chęci zakupu dodatkowych ćwiczeń. Taka możliwość istnieje, ale zgodę musieliby wyrazić wszyscy rodzice po konsultacji z nauczycielem. Nam nie wolno nikogo do tego namawiać - podkreśla Arletta Popławska, dyrektor Zespołu Szkół nr 21.

Rodzice zwracają też uwagę, że w jednych szkołach dzieci otrzymują więcej ćwiczeń, w innych mniej.

- To zależy od tego, czy wszystkie podręczniki i ćwiczenia zamawiane są w jednym czy w kilku wydawnictwach - mówi Wojciech Kaźmierczak, wicedyrektor ZS nr 26. - Jeśli w jednym, to można liczyć na zniżki. Przykładowo w naszej szkole wzięliśmy w klasach czwartych ćwiczenia do matematyki, języka polskiego i przyrody z Nowej Ery. Gdybyśmy zamówili u nich wszystko, dostalibyśmy ćwiczenia do wszystkich przedmiotów w cenie dotacji.