Zawodnik przeszedł dwie operacje w Togliatti, po których odzyskał czucie w lewej nodze. Potem został przetransportowany do Sankt-Petersburga, gdzie po raz trzeci zajęli się nim chirurdzy. Poprawa jest znaczna: żużlowiec może stanąć na każdej nodze oddzielnie (oczywiście podpierając się specjalnym balkonikiem).
- Aktualnie przebywam w klinice rehabilitacyjnej w Sankt-Petersburgu. Przez cały tydzień mam dużo różnych ćwiczeń: masaże, basen, elektrozabiegi, a także ćwiczenia z instruktorem w hali. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej, jednak mam pewien problem z prawą nogą. Ona jest bardzo słaba, potrzeba sporo czasu i dużo pracy - powiedział Biełousow.
- Mimo wszystko mam pozytywny nastrój, walczę o powrót do normalnego życia. Robię wszystko, żeby jak najszybciej wrócić na tor. Codziennie oglądam różne filmy oraz zdjęcia z zawodów żużlowych. Nie potrafię przestać o tym myśleć, to jest moja miłość i życie - dodał 23-letni Rosjanin.
Jeden dzień rehabilitacji kosztuje 6500 rubli (ponad 400 złotych). Każdy kibic może wspomóc Rosjanina w walce o powrót do pełnej sprawności. Można np. kupić koszulkę z podobizną Biełousowa i napisem „Vitaly Stay Strong”. T-shirty kosztują 65 zł (czarne), i 35 zł (białe). Kontakt mailowy z organizatorem akcji: [email protected] (zapisy na koszulki do 10 stycznia).
W ostatnich dniach wystartowały pierwsze aukcje internetowe, z których całkowity dochód zostanie przeznaczony na rehabilitację Witalija Biełousowa. Obecnie na aukcjach znajdują się m.in. kevlar Grega Hancocka, puchar PZM, plastrony żużlowe, czapki i książki. W ciągu dwóch dni wartość wystawionych przedmiotów osiągnęła już 6,5 tys. zł!
Wszystkie przedmioty oraz ich obecne ceny można znaleźć pod tym linkiem:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=39592454