Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie skreślaj starych ludzi

ec
Z PROF. DR. HAB. NAUK MED. ALEKSANDREM ARASZKIEWICZEM, psychiatrą, o zdrowym psychicznie starzeniu się rozmawia Ewa Czarnowska-Woźniak.

Z PROF. DR. HAB. NAUK MED. ALEKSANDREM ARASZKIEWICZEM, psychiatrą, o zdrowym psychicznie starzeniu się rozmawia Ewa Czarnowska-Woźniak.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223272" sub="W prowadzonym przez prof. Araszkiewicza Centrum Kultury, Higieny i Zdrowia Psychicznego (Łaźnia Miejska) można podziwiać imponującą kolekcję obrazów autorstwa uczestników terapii, w tym osób starszych (Fot.: Tomasz Czachorowski)">

Czy starość musi być smutna?

Absolutnie nie, choć można odnieść wrażenie, że to moment, gdy wszystko sprzysięga się przeciwko osobom starszym. Nieco metaforycznie można to porównać do sytuacji za oknem - mamy jesień, nieuchronnie chłodniejsze dni, ale ciągle to piękna pora roku, którą można się cieszyć. Wielu ludzi żyje długo i szczęśliwie, bez żadnych problemów ze zdrowiem psychicznym, mimo to, rozpowszechniony jest wizerunek starości smutnej, powolnej, z zaburzeniami psychicznymi jako nieuniknioną konsekwencją starzenia. W rzeczywistości szacuje się, że ponad 20 procent osób w wieku 65 lat lub starszych ma jakiś rodzaj problemów ze zdrowiem psychicznym. Pamiętajmy jednak, że - zgodnie z definicją WHO - zdrowie to „stan pełnego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrego samopoczucia, a nie tylko brak choroby lub niemoc”. Problem jest więc znacznie bardziej złożony, nie tylko medycznie.

Do tego stopnia, że Światowa Federacja Zdrowia Psychicznego przypadający 10 października Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego dedykowała w tym roku właśnie problemom osób starszych?

Federacja zajmuje się problematyką zdrowia psychicznego w wymiarze globalnym. Uznano, że zagadnienia związane z podnoszeniem jakości życia osób starszych powinny mieć w zdrowiu publicznym priorytet, potrzebują szczególnej promocji. Notujemy duże tempo starzenia się, pokazują to dane WHO. Mamy do czynienia z postępem w medycynie, nieco lepszymi warunkami życia, dzięki którym żyjemy dłużej, co nie znaczy, że komfortowo. Z wiekiem przybywa dolegliwości somatycznych, po 65. roku życia pogarszają się funkcje poznawcze - słabną intelekt, pamięć, koncentracja. To również wiek ryzyka chorób zwyrodnieniowych mózgu, otępiennych. Istnieje ponad 100 chorób powodujących otępienie, z czego choroba Alzheimera stanowi ponad połowę przypadków demencji. Tu, niestety, nie mamy jeszcze skutecznego leku. Nieco lepiej jest z drugą, liczną grupą chorób otępiennych - naczyniopochodnych (tzw. miażdżycowych). Tu farmakologicznie można ograniczyć postęp procesu zwyrodnieniowego neuronów. Kolosalne znaczenie ma więc jak najszybsze rozpoznanie problemu i podjęcie leczenia.

<!** reklama>

Bardzo często starzeniu się towarzyszy depresja.

To kolejne ważne wyzwanie dla medycyny. U ponad połowy osób cierpiących na choroby otępienne, dodatkowo występuje depresja. Cierpi na nią w ogóle blisko jedna czwarta tej populacji. Przyczyn jest wiele. To wiek nie tylko gorszego funkcjonowania w ogóle, ale i wiek utrat. Oprócz poczucia wyrzucenia na margines życia społecznego i rodzinnego, starsi tracą bliskich - małżonków, znajomych, sąsiadów.

Odwrotnie, to powinien być czas ofiarowania seniorom szczególnego wsparcia. A fora internetowe roją się od utyskiwań na zgryźliwe babcie, wprowadzające w domu chaos.

W zamożnych krajach młodzi ludzie nastawieni są na sukces, nie mają czasu na wsparcie. Często są sfrustrowani, upatrują winy starych rodziców w kłopotach z samorealizacją, zrywają międzypokoleniowe więzi. Coraz większe jest przyzwolenie na to, by powierzać opiekę nad nimi różnym instytucjom. Nie brakuje też różnego typu nadużyć wobec starszych - przemocy fizycznej czy emocjonalnej. To nie musi być bicie, to może być poszturchiwanie, bo babci czy dziadkowi stłukł się talerzyk, to może być przemoc słowna, dokuczanie, pogrążające starszą osobę w izolacji. Ona rzadko poprosi o pomoc, bo wstydzi się dziecka, które wychowała tak, że odbiera własnej matce czy ojcu godność.

Ale równocześnie nie brakuje młodych ludzi, którzy chcieliby pomóc, ale są bezradni. Radzą sobie z wieloma przypadłościami rodziców, ale czasami opieka ich przerasta.

Pojawia się w poradniach wiele takich osób, często tym zażenowanych, ale chcą wiedzieć, jak radzić sobie z własną niemocą, złymi emocjami. Często to naprawdę zbyt wiele, ponieważ z powodu zaburzeń postrzegania, mogą się pojawić zachowania urojeniowe, skierowane właśnie przeciwko najbliższym: nieuprawnione zarzuty o okradanie czy prześladowanie, a przy tym paniczny lęk przed kontaktem z psychiatrą.

Trzeba szukać pomocy?

Koniecznie. W Centrum Kultury, Higieny i Zdrowia Psychicznego zamierzamy organizować warsztaty dla opiekunów osób starszych. W Polsce dramatycznie brakuje miejsc, gdzie pomoc psychologiczna czy psychiatryczna skierowana jest do osób w wieku podeszłym. W całym kraju są tylko 4 oddziały psychogeriatryczne! Jeden z nich jest w Toruniu, dysponuje 30 łóżkami. W Bydgoszczy mamy formę środowiskową - w Domu Sue Ryder jest jedyny ośrodek dziennego pobytu. To pokazuje skalę potrzeb. Nie trzeba jednak od razu szukać szpitala. W naszym Centrum prowadzone są przez psychologów zajęcia, na których trenuje się funkcje poznawcze podnoszące samodzielność osób starszych. Konsultujemy w psychogeriatrii. To złożona i ciągle rzadka dziedzina medycyny. Ważne jest choćby ustawienie leczenia farmakologicznego - w wieku podeszłym nie zdarza się praktycznie, by występowała tylko jedna choroba somatyczna, lekarstwa są już też inaczej metabolizowane. Trzeba dużej wiedzy, by stosować właściwe leki i ich dawki przy kilku współistniejących chorobach.

Lekarstwa to nie koniec możliwości...

Kładziemy też wielki nacisk na poprawę jakości życia seniora przez jego aktywizację, proponujemy realizację siebie, odnalezienie miejsca w życiu na przykład przez działanie w sztuce. Ośrodek nie służy tylko leczeniu chorób psychicznych, organizujemy koncerty, wernisaże. Mówimy o higienie psychicznej, jak żyć zgodnie z jej zasadami, które są nie mniej ważne niż codzienne nawyki higieniczne, jak mycie zębów. Jeśli dbamy o aktywność intelektualną i fizyczną, nie musimy być skreśleni w tej jesieni życia. Znajdziemy właściwą drogę, odnajdziemy się w starszym wieku, wtedy gdy skończy się aktywność zawodowa, co w polskich warunkach bywa szczególnie dokuczliwe. Zaniedbania w tej dziedzinie bywają bardzo kosztowne, także w perspektywie globalnej, co również zajmuje Światową Federację Zdrowia Psychicznego.

***

Warto wiedzieć

Według danych WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), w 2050 roku na świecie 22 proc. ludzi będzie miało więcej niż 60 lat. Więcej też będzie 80- i 90-latków oraz ekstremalnie starych kobiet (ta różnica zwiększa się z wiekiem, mówi się nawet o „feminizacji starzenia”). Liczba osób starych - powyżej 60 r. życia - będzie większa niż liczba dzieci.

ONZ używa cezury 60 lat w odniesieniu do osób starych, w krajach rozwijających się uważa się za nie ludzi powyżej 65 roku życia (średni czas początku pobierania świadczeń emerytalnych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!