https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie płacisz? Trafisz do kontenera

Sławomir Bobbe
Dość wyrzucania pieniędzy w błoto. Od teraz decyzja o przyznaniu mieszkania socjalnego oznacza wyprowadzkę na obrzeża miasta lub zamieszkanie w cieszącej się złą sławą okolicy.

Dość wyrzucania pieniędzy w błoto. Od teraz decyzja o przyznaniu mieszkania socjalnego oznacza wyprowadzkę na obrzeża miasta lub zamieszkanie w cieszącej się złą sławą okolicy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 74547" sub="Pomysł budowy nowych mieszkań socjalnych na ulicy Szpitalnej nie sprawdził się. Mieszkania i klatki schodowe zostały szybko zdewastowane /Fot. Dariusz Bloch">Ta decyzja ratusza to efekt zdewastowania nowych budynków socjalnych na bydgoskich Kapuściskach, które po pół roku użytkowania nadają się do remontu. I to mimo to, że kwaterowano do nich jedynie starannie wyselekcjonowane rodziny. To jednak doświadczenie nie tylko bydgoskie, tak dzieje się we wszystkich miastach w Polsce.

- Dyskutowaliśmy o tym na forum Unii Metropolii Polskich i zdecydowaliśmy, że nie ma sensu budowanie nowych mieszkań socjalnych - mówi Jerzy Walkowiak, kierownik Referatu Polityki Mieszkaniowej UM Bydgoszczy. - W roku 2008 zaplanowaliśmy za to powstanie mieszkań w kontenerach dla około 56 osób. Kontenery te zostaną ustawione na obrzeżach miasta, mają one spełniać głównie funkcję prewencyjną. Czasem sama zapowiedź, że ktoś ma tam trafić, sprawia, że nagle znajdują się pieniądze na zapłatę zaległego czynszu i rachunków. Sytuację mieszkaniową ratuje, nieco mniejsza niż zakładał ratusz, liczba wydawanych przez sądy wyroków eksmisyjnych z prawem do lokalu. W 2007 roku było ich 177 (urząd zakładał 260). Miasto już wyznaczyło prawie 700 lokali socjalnych, najczęściej na peryferiach miasta lub w „nieciekawych” okolicach, problem jednak w tym, że zanim wprowadzą się do nich nowi lokatorzy, poprzedni muszą się wyprowadzić lub... umrzeć. Nie zmienia to faktu, że potrzeby są ogromne, bowiem w kolejce do lokalu czeka aż 930 osób z wyrokiem eksmisji w ręku. A w zeszłym roku udało się odzyskać zaledwie 83 takie mieszkania.

<!** reklama>Ratusz będzie jednak inwestował w budynki tam, gdzie jest gwarancja, że wysiłek i pieniądze nie zostaną zmarnowane. Do nowych mieszkań, które powstaną przy ulicy Swarzewskiej (39), Szpitalnej (59) i Śląskiej (24), trafią głównie bydgoszczanie, którzy dotąd zajmowali budynki zakwalifikowane przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego do rozbiórki. Tylko na ich potrzeby takich osób miasto powinno udostępnić 162 lokale.

W ubiegłym roku miasto było zobowiązane zapewnić 1535 lokali: zamiennych na potrzeby realizacji decyzji PINB nakazujących opróżnienie budynku (162), socjalnych na realizacje wyroków eksmisyjnych (930), tymczasowych na realizację wyroków eksmisyjnych (202), dla osób oczekujących zawarcia umowy najmu z tytułu trudnych warunków materialnych i mieszkaniowych (241).

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski