https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie masz aktora nad amatora!

Brak ci talentu i urody? Nie szkodzi! Do seriali „Dlaczego ja?” i „Trudne sprawy” przyjmują przeciętniaków! Żeby widz uwierzył. Na przykład w to, że poczciwy pan z wąsem bije żonę, a gospodyni zatłukła sąsiada szpadlem.

Brak ci talentu i urody? Nie szkodzi! Do seriali „Dlaczego ja?” i „Trudne sprawy” przyjmują przeciętniaków! Żeby widz uwierzył. Na przykład w to, że poczciwy pan z wąsem bije żonę, a gospodyni zatłukła sąsiada szpadlem.

<!** Image 2 align=none alt="Image 179879" sub="Plan zdjęciowy seriali „Dlaczego ja?” i „Trudne sprawy”. Sceny jak z życia wzięte czekają na amatorów! Można trochę zarobić i przeżyć przygodę przed kamerą. Fot. Takomedia, Tomasz Żukowski">Obdrapana wrocławska kamienica. Klatka schodowa zanieczyszczona odchodami, graffiti na ścianach. Speluna. A przecież ulica nazywa się Czysta... Na pierwszym piętrze słychać głośną kłótnię. Jakaś kobieta piekielnym głosem wyzywa od najgorszych. Dykcję ma świetną. Łomot. Pewnie już się leją. Uciekać? Wzywać policję? Zza drugich drzwi wychyla się siwiutka staruszka. Porusza się z trudem o kulach. - Pijacka awantura? - wskazujemy na źródło hałasu. Kobieta uśmiecha się zza grubych szkieł okularów. - Ach, nieee - macha ręką. - Casting mają. Proszę wejść i niczego się nie bać.

Tu trzeba się wydzierać!

A więc tak wygląda casting? Nie będzie cicho i sympatycznie? W ogłoszeniu napisali, że czekają na amatorów, którzy nie brali nigdy udziału w żadnej produkcji Polsatu. „Świeże twarze, nieopatrzone, przyjeżdżajcie do Wrocławia!” Obecność zawodowych aktorów wykluczona. Naturszczycy mile widziani. Organizatorzy nie uprzedzili, że trzeba się będzie wydzierać, jak w jakimś amoku...

No nic, trzeba w końcu wejść za rozkrzyczane drzwi. Przy stolikach kilka osób w ciszy pochyla się nad ankietami. Starszy pan, nastolatki w obstawie rodziców, kobieta po trzydziestce i nieśmiały student. - Czy zgodzisz się zagrać scenę miłosną (ale nie pornograficzną!) z obcą osobą? Czy zgodzisz się zagrać w samej bieliźnie? A może zagrasz scenę miłosną, ale ze swoim prywatnym partnerem? - ankieta jest bardzo szczegółowa.

<!** reklama>Student (ma na imię Patryk) zaznacza z kamienną twarzą. Trzydziestolatce (Kasia) długopis zawisł nad pytaniem o bieliznę. Nastolatki są zdenerwowane. Starsza (Gosia) martwi się, że czerwone plamy już pokryły jej dekolt.

- Państwo gotowi? - pyta nagle pracownica biura. - Oto wasze scenariusze. Proszę przeczytać raz i w żadnym wypadku nie uczyć się na pamięć. Przygotujcie się, zaraz zaczynamy casting...

Sąsiad zgwałcił córkę

Patryk ma udawać brata, któremu sąsiad Nowak zgwałcił siostrę. Gosia będzie siostrą zgwałconej, a Kasia, jako najstarsza w grupie, dostała rolę Renaty, czyli matki zgwałconej dziewczynki. Renata zabija pedofila łopatą.

Dlaczego nie każą uczyć się ról na pamięć? Bo scenariusz jest tylko szkieletem akcji, a cała reszta to naprawdę wielka improwizacja. Oby tylko to wszystko zakończyło się angażem...

Drugi pokój. Dwie kobiety siedzą za stołem. Brunetka na razie milczy, a blondynka wyjaśnia aktorom amatorom, jak mają się zachowywać w poszczególnych scenach.

<!** Image 4 align=none alt="Image 179879" sub="Producenci „paradokumentów” szukają nie tylko aktorów, ale także mieszkań i aut do seriali Fot. Takomedia, Tomasz Żukowski">Kamera już jest włączona, światła też. Akcja! „Przedstawiamy się - proszę patrzeć prosto w kamerę - mówimy parę słów o sobie... Jeszcze zdjęcie. Przodem, teraz bokiem. Dziękuję”.

- Za chwilę zacznie się rzeź - straszą się szeptem uczestnicy przesłuchania.

- Proszę nie próbować grać, nie udawać na siłę, bo wszystkie sztuczności będą widoczne w nagraniu. Bądźcie sobą - doradza blondynka. - Gdy usłyszycie krzyk, brońcie się. Chcemy wiedzieć, że potraficie dać głos, że macie w sobie siłę. Przeklinajcie, drwijcie, obrażajcie, ale nie wolno wam stosować rękoczynów! Nie chowajcie też twarzy w ręce - żadnych teatralnych gestów. Rozumiecie, że gwałt na bliskiej osobie nikogo nie pozostawiłby obojętnym? Pokażcie więc nam czyste emocje! Do dzieła!

Kasia, czyli matka zgwałconej dziewczynki, najpierw rozmawia z policjantką. Jeszcze nie wie, że jest podejrzaną w sprawie o zabójstwo. Ma udawać, że żal jej martwego Nowaka i że nie zna szczegółów zbrodni (chociaż zatłukła gwałciciela szpadlem w szopie). Po chwili do przesłuchania dołącza żona zamordowanego Nowaka, czyli druga z kobiet prowadzących ten casting. I nagle wszystko staje się jasne. To ona rzucała obelgami. I teraz także rzuca.

- Ty szmato jedna, ździro, zabiłaś go! - piekli się. - Córki nie upilnowałaś!!! Co z ciebie za matka jest! Córunia dupy dawała w pończochach. Po - bra - mach - cedzi Nowakowa. - Kusiła mojego męża! Kurewka mała, zapłacisz mi za to! Morderczyni!

<!** Image 3 align=none alt="Image 179879" >To zaledwie mały fragment pyskówki, w której uczestnicy castingu wzięli udział na własne życzenie. Przyznali później, że to było bardzo trudne doświadczenie. Patryk miał krótką chwile zwątpienia. Zaciął się, gdy usłyszał od wulgarnej Nowakowej, że „pewnie też obciąga po bramach za kilka złotych”. Gosia dostała w twarz zdaniem, że jest „nieletnią dziwką, jak jej siostra”. Na szczęście castingowicze nie pozostali Nowakowej dłużni. Było ostro.

Na koniec Kasia przyznała się policjantowi, że zabiła gwałciciela córki. To ostatni etap castingu. Cięcie. Emocje stop! Okazało się jednak, że to nie jest takie proste. Profesjonalista poradziłby sobie. Amatorzy długo byli wzburzeni. Gosi trzęsły się ręce, Patryk był czerwony jak rak, Kasia nie mogła się uspokoić.

- Jeśli zdecydujemy się na wybranie kogoś z państwa, na pewno zadzwonimy - usłyszeliśmy zwyczajowy tekst na do widzenia. Nie tracimy jednak nadziei, bo w Internecie ktoś napisał, że na 1500 przesłuchanych 1200 dostaje rolę w tych serialach. Czekając na telefon można szukać szczęścia dalej.

Podobnych przesłuchań do filmów, seriali czy reklam jest w całej Polsce mnóstwo. Niektóre są dość odważne, zabawne, ale i szokujące. Choćby taka propozycja: agencja filmowa szuka pary, która zagra w scenie erotycznej. Warunek: pokazanie gołych pośladków. W scence będą wykorzystane nieerotyczne gadżety, m.in. maska przeciwgazowa. Wymagania: umiejętność wdychania i wydychania dymu papierosowego. Ile można zarobić? Dwa tysiące złotych. Za niewielkie role w serialach dostanie się, podobno, około 200-300 złotych. Na znacznie wyższe stawki można liczyć w przypadku ról pierwszoplanowych. A ile zarabiają same ręce? Pewna agencja szuka właśnie pięknych, zadbanych rąk do reklamy kosmetyków do pielęgnacji dłoni. Tipsy wykluczone!

Ma być szczupły, w typie aryjskim

W październiku we Wrocławiu szykuje się casting do filmu historycznego. Do obstawienia są role studentów i przechodniów, m.in. kobiet, ale z włosami niefarbowanymi na mocne, np. czerwone kolory (akcja toczy się w latach 60. XX wieku). Z kolei w Wałbrzychu poszukiwano niedawno do filmu historycznego statystów szczupłych, w typie aryjskim.

Do wchodzącego właśnie do kin filmu „Bitwa warszawska 1920” zwerbowano tego lata trzystu mężczyzn z krótkimi włosami i kobiety, które nie mogły mieć pasemek, tipsów, sztucznej opalenizny.

Szczęścia na planie filmowym szukają też mieszkańcy naszego regionu. W serialu „Malanowscy i partnerzy" kolejny raz zagra na przykład bydgoski muzyk Wacław Węgrzyn. Wcielił się w rolę męża bijącego żonę. Węgrzyna można było zobaczyć także w serialu „Sąd rodzinny" (TVN). Zagrał w nim ojca, którego córka ponoć pomagała koleżance w samobójstwie...

Seriale prosto z życia wzięte

  • Serial „Dlaczego ja?” (Polsat) opowiada historie ludzi dotkniętych przez los. W kolejnych odcinkach na bohaterów, którzy wiedli dotąd spokojne życie, niespodziewanie spada tragedia... Wszystkie role obsadzane są aktorami amatorami, którzy nie muszą mieć doświadczenia filmowego. Castingi odbywają się we Wrocławiu.
  • „Trudne sprawy” to drugi popularny serial paradokumentalny Polsatu. Symulowane historie są oparte na faktach. Oryginalna wersja serialu jest emitowana w Niemczech na kanale RTL i nosi tytuł „Familien im Brennpunkt” (czyli „Rodzina w obiektywie”).
  • Fani obu seriali pilnie śledzą w Internecie kariery aktorów amatorów. Są faworyci i ci mniej lubiani. Ludzie publikują także najśmieszniejsze teksty i podpisy pod zdjęciami bohaterów. Oto niektóre z nich: - „Pewnego dnia Maksymilian dostaje z matematyki piątkę, zamiast stale otrzymywanych szóstek. Ilona wpada w szał” albo „Daria, 16 lat. Przyłapała matkę na kradzieży karmy”.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski