Spis treści
Nauczycielskie płace pod lupą naukowców
Nauczycielskim wypłatom postanowili się przyjrzeć analitycy z Fundacji Naukowej Evidence Institute. Organizacja non-profit, zajmująca się promowaniem edukacji opartej na badaniach naukowych, przy współpracy Związku Nauczycielstwa Polskiego przeprowadziła badania i opracowała raport zatytułowany: "Wynagrodzenia polskich nauczycieli. Porównanie z krajami UE i zarobkami pracowników o podobnych kwalifikacjach w Polsce".
Wnioski są jednoznaczne i mało optymistyczne. Autorzy opracowania - Wojciech Szymczak, Maciej Jakubowski oraz Tomasz Gajderowicz, wskazują na rosnące problemy w środowisku nauczycielskim.
System edukacji mierzy się z niedoborami kadrowymi spowodowanymi zarówno odejściami, jak i niskim zasileniem zawodu – motyw finansowy jest podawany jako jeden z kluczowych - zaznaczają badacze.
Kryzys zawodu nauczyciela: starzy odchodzą, nowi się nie garną
Autorzy raportu podkreślają, że zawód nauczyciela przeżywa poważny kryzys.
"Z początkiem roku szkolnego 2022/2023 samorządy, organizacje pozarządowe oraz media zaczęły alarmować na temat niedoborów nauczycieli oraz malejącej liczby chętnych do podjęcia się tego zawodu wśród ludzi młodych. Jeszcze w 2014 roku studenci pedagogiki stanowili około 7% wszystkich studentów rozpoczynających kształcenie wyższe, lecz odsetek ten regularnie zmniejszał się na przestrzeni ostatnich lat, osiągając wartość 5,5%. w 2020 roku" - zaznaczają specjaliści.
Płace w szkołach wyższe o 20% mogłyby być odczuwalne dla nauczycielskich portfeli. Mniejsze podwyżki, zdaniem badaczy, nie poprawią wyraźnie sytuacji finansowej tego środowiska. I choć od maja 2022 roku wynagrodzenia nauczycieli zostały podniesione o 4,4%, a początkujący w tym zawodzie we wrześniu otrzymali wynagrodzenia wyższe o kolejnych 8-10%, sytuacja nadal jest trudna. Pensje nauczycieli przegrywają z drożyzną, którą generuje galopująca inflacja.
Polscy nauczyciele wśród najbiedniejszych w UE
Specjaliści pokusili się też o porównanie wynagrodzeń nauczycieli w innych europejskich krajach, jak również zestawili wynagrodzenia pedagogów z płacami innych polskich pracowników o podobnym wykształceniu. Pensje polskich nauczycieli, na tle wypłat, jakie otrzymują ich koledzy z innych państw UE wypadają blado. Dane są wiarygodne, bowiem badacze oparli się na lipcowych danych zebranych i opracowanych przez Komisję Europejską.
"Żeby uwzględnić różnice w cenach między krajami, w raporcie wykorzystano jednostkę parytetu siły nabywczej. Według definicji Komisji Europejskiej, jednostkę tę należy interpretować jako wartość wynagrodzenia z uwzględnieniem różnic w cenach" - wyjaśniają specjaliści.

I tak Polska należy do krajów z najniższymi zarobkami nauczycieli, według parytetu siły nabywczej. Pensje polskich nauczycieli wchodzących na rynek pracy są w ogonie zestawienia - gorzej opłacani są tylko nauczyciele z Węgier i Słowacji. Tymczasem Z zupełnie innego pułapu startują pedagodzy rozpoczynający pracę w podstawówkach w Hiszpanii, Holandii, Austrii, Danii czy w Niemczech. Siła nabywcza ich wynagrodzenia jest niemal dwukrotnie wyższa niż początkujących nauczycieli w Polsce.
Nie lepiej jest w grupie nauczycieli, którzy mają 15-letni staż pracy. W tym zestawieniu są tylko o oczko wyżej niż debiutanci w zawodzie - na czwartej pozycji od końca listy.
Czy opłaca się być nauczycielem? Inni zarabiają więcej
A jak wypadają płace nauczycieli w porównaniu do wynagrodzeń w innych zawodach, gdzie wymagane jest wyższe wykształcenie? I z kim autorzy raportu porównywali nauczycieli?
"Zawody nauczycielskie należą do tzw. drugiej dużej grupy zawodowej, do której najczęściej przypisywane są zawody wykonywane przez osoby posiadające wyższe wykształcenie. Jest to też odpowiednia grupa odniesienia do porównań zarobków dla nauczycieli, bowiem obejmuje pracowników o podobnych kwalifikacjach w całej gospodarce" - zaznaczają badacze z Fundacji Naukowej Evidence Institute.

Do porównania wynagrodzeń naukowcy wykorzystali dane z raportów Głównego Urzędu Statystycznego, badając przeciętne wynagrodzenia brutto od 2004 do 2020 roku.
I tutaj nauczycielskie płace wypadły nadzwyczaj słabo. Okazuje się bowiem, że nauczyciele w latach 2004-2020 zarabiali znacząco mniej, w porównaniu do specjalistów z drugiej dużej grupy zawodowej. I dotyczy to zarówno nauczycieli pracujących w sektorze publicznym, jak i zatrudnionych w placówkach prywatnych.
Co zaskakujące, nauczyciele pracujący w sektorze prywatnym wykazali niższe dochody w porównaniu do tych zatrudnionych w sektorze publicznym – może to być efekt nieobowiązywania tzw. karty nauczyciela w szkołach prywatnych, jak i zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu - podkreślają w raporcie Wojciech Szymczak, Maciej Jakubowski i Tomasz Gajderowicz.
Nauczyciele wciąż w ogonie - różnice rosną
"Wraz ze wzrostem wynagrodzeń w gospodarce, różnice absolutne między nauczycielami a pozostałymi specjalistami z grupy drugiej stawały się z roku na rok coraz większe, począwszy od 2012. W roku 2010, różnica między wynagrodzeniem nauczycieli i profesjonalistów z grupy drugiej była najniższa i wyniosła około 500-700 złotych" - czytamy w analizie Evidence Institute.
Z czasem, jak wynika z dostępnych statystyk, różnice pomiędzy pensjami nauczycieli i pracowników z porównywalnej grupy rosły. Już w 2018 roku nauczyciele, którzy zmienili zawód, średnio otrzymywali więcej o 20-30%, niż zarabiali w szkole. Oznacza to kwotę większą o około 1 200-1 400 złotych miesięcznie.
Podwyżka 20%. Mniej nic nie zmieni?
Sytuację finansową środowiska nauczycielskiego drastycznie pogorszyła inflacja. Siła nabywcza nauczycielskich pieniędzy spada. Badacze pokusili się o nakreślenie kilku scenariuszy, według rozważanych, rządowych podwyżek dla nauczycieli (7 lub 9%), a także proponowanych zmian płacowych przez ZNP (20%).
Podwyżki proponowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki nie zatrzymają znaczącego spadku realnych wynagrodzeń nauczycieli względem stycznia 2022 roku. Utrzymanie wynagrodzeń na poziomie tych po podwyżce w maju 2022 roku sprawiłoby, że wynagrodzenia nauczycieli byłyby – po uwzględnieniu inflacji – o 10-12%. niższe niż w roku ubiegłym. W przypadku poparcia propozycji ZNP o podwyższeniu pensji nauczycieli o 20%, realny wzrost kształtowałby się w przedziale od 5 do 8% - czytamy w raporcie.

Eksperci podkreślają, że niższe podwyżki spowodują spadek realnych wynagrodzeń nauczycieli, a tym samym najpewniej pogłębią różnice płac pomiędzy nauczycielami, a przedstawicielami innych profesji, wymagających podobnych kwalifikacji.
