Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele ZS nr 30 Specjalnych w Bydgoszczy domagają się wypłaty dodatków za czas pracy zdalnej

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Nie mogąc wyegzekwować wypłat dodatków 24 nauczycieli ZS nr 30 Specjalnych skierowało sprawę do sądu pracy. Pierwsze rozprawy już się odbyły. Wyrok jeszcze nie zapadł.
Nie mogąc wyegzekwować wypłat dodatków 24 nauczycieli ZS nr 30 Specjalnych skierowało sprawę do sądu pracy. Pierwsze rozprawy już się odbyły. Wyrok jeszcze nie zapadł. Dariusz Bloch
Nauczyciele Zespołu Szkół nr 30 Specjalnych w Bydgoszczy walczą o wypłatę dodatków za pracę w trudnych i uciążliwych warunkach podczas nauki zdalnej. Są tak zdeterminowani, że skierowali pozwy do sądu pracy i napisali skargę do Państwowej Inspekcji Pracy.

Zobacz wideo: Sztuczne płuca Bydgoszczy pociemniały.

- Domagamy się wypłaty dodatków za okres od kwietnia do czerwca 2020 r., gdy pracowaliśmy zdalnie. To dodatki wysokości 20-30 proc. wynagrodzenia za pracę w trudnych i uciążliwych warunkach - mówi Małgorzata Bronka, nauczycielka ze szkoły przy ul. Jesionowej. - Do dziś pieniędzy nie dostaliśmy. Średnio każdy z nas stracił ok. 4,5 tys. zł.

Nauczyciele nie zgadzają się z argumentacją ratusza.

- Miasto twierdzi, że nie dotyczy nas rozporządzenie ministra edukacji z 20 marca 2020 r. o edukacji zdalnej, a lekcje zdalne mieliśmy realizować, informując tylko rodziców o dostępnych materiałach - mówi Małgorzata Bronka. - Nie zgadzamy się tym. To nie jest tak, że wysyłamy link rodzicom i po sprawie. Mamy uczniów z niepełnosprawnością intelektualną i materiały muszą być przygotowane dla każdego dziecka indywidualnie. Dla dzieci z zaburzeniami komunikacji trzeba przygotowywać piktogramy. To wymaga sporo pracy. Jesteśmy rozgoryczeni. My ze swojej pracy wywiązaliśmy się jak należy. Dzieci zrealizowały podstawę programową i uczestniczyły w zajęciach w zależności od swoich możliwości.

Nie mogąc wyegzekwować wypłat dodatków 24 nauczycieli ZS nr 30 Specjalnych skierowało sprawę do sądu pracy.

- Pierwszych siedem rozpraw już się odbyło się w ub. tygodniu. Wyrok jeszcze nie zapadł - mówi Małgorzata Bronka. - Napisaliśmy też skargę do Państwowej Inspekcji Pracy i mamy opinię, że dodatki także za okres od 1 października 2020 r. do 31 stycznia 2021 r. powinny być naliczone i nam wypłacone. W tym czasie także częściowo prowadziliśmy zajęcia zdalnie, a częściowo stacjonarnie.

Ratusz: "Do czasu prawomocnego zakończenia procesów wstrzymujemy się z dokonywaniem ocen"

Bydgoski ratusz twierdzi, że decyzja o niewypłacaniu dodatków za okres pracy zdalnej została podjęta w oparciu o stanowisko prezentowane przez MEN.

- W informacji MEN pt.„Sytuacja nauczycieli oraz pracowników niebędących nauczycielami przedszkoli, szkół i placówek w związku z zawieszeniem prowadzenia zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych” stwierdza się, iż „za dni, w których nauczyciele będą świadczyli pracę [zdalną], otrzymują wynagrodzenie bez zmian, z wyjątkiem dodatku za warunki pracy, który jest należny wyłącznie za godziny przepracowane w określonych warunkach pracy” - wyjaśnia ratusz.

Miasto informuje też, że wobec Zespołu Szkół nr 30 Specjalnych w Bydgoszczy zostały zgłoszone roszczenia przez niektórych nauczycieli, w związku z niewypłaceniem im za okres pracy zdalnej (1 kwietnia - 26 czerwca 2020 r.) dodatków za warunki pracy (tj. za warunki trudne i uciążliwe).

To nie jest tak, że wysyłamy link rodzicom i po sprawie. Mamy uczniów z niepełnosprawnością intelektualną i materiały muszą być przygotowane dla każdego dziecka indywidualnie - mówi Małgorzata Bronka, nauczycielka z Zespołu Szkół nr 30 Specjalnych.

- Do 25 stycznia 2021 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych doręczył do ww. pracodawcy 18 pozwów o zapłatę - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Na obecnym etapie Miasto nie będzie zajmowało stanowiska w kwestii przedmiotowych roszczeń - ze względu na zawiśnięcie tych sporów przed sądem pracy. Stroną tych postępowań (jako strona pozwana) jest pracodawca oświatowy, czyli Zespół Szkół nr 30 Specjalnych. Do czasu prawomocnego zakończenia procesów wstrzymujemy się zatem z dokonywaniem ocen.

Bydgoski radny wspiera nauczycieli. Twierdzi, że wypłata dodatków im się należy

W sprawę zaangażował się Paweł Bokiej, bydgoski radny PiS. Jego zdaniem wypłata dodatków nauczycielom się należy.

Radny zapytał ratusz, czy dodatki dla nauczycieli szkół specjalnych zostały odebrane solidarnie wszystkim pracownikom szkół, włącznie z dyrektorami placówek? W odpowiedzi na interpelację ratusz poinformował go, że „w okresie zamknięcia szkół, tj. w kwietniu, maju i czerwcu 2020 r. dodatek za uciążliwe warunki pracy nie był wypłacany zarówno nauczycielom, jak i dyrektorom szkół specjalnych. W okresie 25 października - 31 grudnia 2020 r., gdy szkoły specjalne, w zależności od decyzji dyrektora, pracowały stacjonarnie lub zdalnie, dyrektorzy szkół otrzymywali dodatki za warunki uciążliwe (częściowo wypłacone dopiero w styczniu 2021 r.). Obecnie trwa analiza prawidłowości naliczania ww. dodatków za ostatni kwartał 2020 r.)”.

- Moje działania nie mają doprowadzić do odebrania dodatków dyrektorom, lecz do przywrócenia ich nauczycielom - zaznacza radny Paweł Bokiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo