https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narkomani terroryzują mieszkańców budynku Babia Wieś 24

Mieszkańcy budynku Babia Wieś 24 są zastraszeni i zniechęceni
Mieszkańcy budynku Babia Wieś 24 są zastraszeni i zniechęceni Tymon Markowski /archiwum
Policja o wszystkim wie i ... nie widzi problemu. Mieszkańcy budynku obleganego nocami przez grupę młodocianych nie wiedzą już gdzie szukać pomocy.

[break]
Parterowy, żółty budynek Babia Wieś 24 jest charakterystyczny. Stoi obok pętli tramwajowej, narożnikiem niemal wychodząc na tory.

Jego mieszkańcy od dwóch lat toczą walkę z młodzieżą, która popołudniami i nocami okupuje wejście do budynku i wewnętrzny korytarz. Nie pomaga ani wzywanie policji, ani zgłaszanie problemu Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy.

„Ścieżka” na parapecie

Blok jest dewastowany i zanieczyszczany. Lokatorzy, w większości starsi ludzie, są wyzywani i straszeni. Jak ustaliliśmy w Zespole Prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, dzielnicowy ze Szwederowa nie ma sobie nic do zarzucenia. Podobno od czerwca wysyłane są tam patrole, ale... nikogo jeszcze nie udało się zatrzymać. Zdaniem dzielnicowego, w tej chwili na Babiej Wsi 24 powinno być już spokojnie.

- Nieprawda. Wczoraj w nocy stali. Przedwczoraj też. Nic się nie poprawiło. Dzisiaj rano było naplute i naśmiecone. Ale już posprzątaliśmy. Ściany zmywamy. Przychodzą po południu albo wieczorem i siedzą do rana. Piją i biorą narkotyki. Policja przyjeżdża i odjeżdża. Nawet nie wchodzą do budynku. A młodzież siedzi w środku - opowiadają lokatorzy. Z częścią z nich rozmawiał dziennikarz „Expressu”. Są zastraszeni i zniechęceni. Przyszli do redakcji, bo - jak twierdzą - wzywanie policji nie przynosi żadnych skutków.

Nasz reporter był tam wczoraj w godzinach popołudniowych. Nie zastał grupki młodych (było za wcześnie), ale bez wielkiego wysiłku dostrzegł ślady ich bytności. Zniszczona skrzynka pocztowa, ściany pobrudzone butami od opierania się.

To jednak nic. Na parapecie okienka po dawnej portierni (kiedyś budynek należał do Poczty Polskiej) znajdowały się śladowe ilości narkotyków. Nie trzeba było lupy, by dojrzeć resztki białego proszku usypane w „ścieżkę”.

Policji się nie boją

- Kilka razy widziałam, jak coś wciągali do nosa - mówi jedna z lokatorek, 65-letnia pani Weronika. Mieszka tu od 40 lat.

- To jest gehenna. Nic sobie z nas nie robią - dodaje pani Krystyna, 67 lat.

- Chciałam, żeby światło na korytarzu było zapalone, a oni chcieli zgasić. Kopnął przy mnie w kontakt i krzyknął „a właśnie kur..., że będzie zgaszone” - mówi kobieta.

- Jeden z nich rzucał się na mnie przy policjancie. Ochłonął dopiero, jak mu powiedzieli, że zabiorą go do aresztu na Wyżyny - opowiada pan Zbigniew, 69 lat. - Ale nie zabrali. Dwa razy wzywałem patrol. Przyjeżdżali i odjeżdżali - dodaje.

- Nie boją się policji. Mówią: „masz, dzwoń na policję” i podają telefon - opowiadają zrozpaczeni lokatorzy.

Administracja Domów Miejskich również interweniowała w KP Szwederowo. Padło zapewnienie, że patrole będą się tam pojawiać częściej.

- Będziemy naciskać policję - obiecuje rzeczniczka ADM Magdalena Marszałek.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx
haha babia nie śpi
j
jaa
ćpuński domek
k
kasia
Słuchaj jak pani ma czelność mówić i pisać takie rzeczy zna pani tą rodzine to że pani siedzi dzień w dzień w domu i patrzy przez okno to nie znaczy że nie można wyjść z dziećmi i porozmawiać a jeśli pani uważa to za patologie to uznaje że nie ma pani ani dzieci ani nikogo moza pani powinna iść do domu starców tam ma pani ciszę bo dla was wszystkich jeden krzyk dzieci to od razu pioruny tak na marginesie zajmijcie się swoimi dupami a nie kogoś bo jak widać to tylko to potraficie widać jak podchodzicie do życia nudzi sie wam to piszscie o ludziach patrzcie na siebie patologia chodząca a no i pwtarzam dom starców dla pani hahaha
a
ania
Jeżeli jest pani taka mądra to zapraszam powiedzieć to w twarz bo ja też tak potrafię pisać o kimś a w twarz p i nje potrafi powiedzieć a patologia ?? To chyba pani jeszcze nie widziała ja zapraszam mogę sie spotkać i chcę usłyszeć to od pni
J
Ja
Mieszkam tu jakieś 30 lat i wierzcie mi teraz jest tu spokojnie! Jakieś 15 lat temu to się działo!!!!!
P
Piter
Nie wiesz co zrobic wynjac kilku osilkow zeby polamali im nogi i rece i zostawili nigdy juz nie wroca
M
Marcin
Patrole potrzebne są na starym rynku tak żeby wszyscy widzieli Policję, chodzą przez 8 godzin w kamizelkach odblaskowych i nic nie robią bo tam nie ma co robić . Reszta Szwederowa nie ma znaczenia. Ugory, Babia Wieś? Śmieszne!
M
Magdalena
A ja zapraszam policję do odwiedzania bloku Ugory 27a gdzie codziennie patologiczna nachlana młodzież urządza sobie imprezy pod oknami mieszkańców. Szczególnie zapraszam policję i urzędników m.in. mopsu do odwiedzin patologicznej rodzinki z mieszkania nr 73, gdzie mamusia ok. 40lat potrafi na ławce pić piwko ze swoim ok. 17 letnim synalkiem i całą gromadą z osiedla, a obok drugi synek (ok. 5lat) i trzecie roczne dziecko w wózku... Mamusia dostaje 500+ na chlanie pod blokiem razem z kolesiami synka, a ta patologia posługuje się słownictwem jak w "Psach" Pasikowskiego... tylko się zastanawiam, jakie będą te dzieci skoro oglądają zachowania swojego starszego brata i mamusi... Mieszkam w tym bloku od 20lat i zawsze mieszkało się spokojnie, ale od czasu wprowadzenia tej patologicznej rodzinki niestety wielu mieszkańców ma już dość!
k
kuku
Niech siw bawi pod swoim blokiem ! . ani razu nie widzialem tu POlicji ... Mozw to i lepiej
Z
Zuzu
Tak sie bawi "kwiat" tego narodu
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski