Nakręcą nas krakowianie. Film o Bydgoszczy ma być gotowy jesienią

Przypomnijmy - w maju Urząd Miasta wystosował zapytanie ofertowe dotyczące wykonania filmu promocyjnego dla miasta Bydgoszczy. Wiemy już, kto podejmie się wykonania dzieła.

- Zgłosiło się dwóch oferentów: J. Szurpicki E-Solution spod Bydgoszczy i The End Film Production z Krakowa. Po merytorycznych negocjacjach wybrano wykonawcę z Krakowa. Jesteśmy na etapie podpisywania umowy, obecnie trwają konsultacje dotyczące scenopisu - informuje Marta Stachowiak, rzecznik prasowa prezydenta Bydgoszczy.

Wartość zamówienia może wynieść od 6 tys. do 30 tys. euro. Ratusz zażyczył sobie 2-, 3- lub 5-minutowego „filmu promocyjno-wizerunkowego”, dwóch spotów: 8-sekundowego i 15-sekundowego oraz materiału zdjęciowego z planu filmowego.

Pewne kontrowersje budzi fakt, że materiał ma być gotowy na 30 września, a więc w czasie, kiedy będzie w najlepsze trwała kampania wyborcza do samorządu. Rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego nie zgadza się jednak z sugestiami, że film będzie wyborczą agitką. - To nie ma nic wspólnego z wyborami samorządowymi. Ostatni film promujący Bydgoszcz powstał w 2008 roku i wymaga aktualizacji. Ma być pokazywany przede wszystkim gościom przybywającym do Bydgoszczy - mówi Marta Stachowiak.

Urząd Miasta w swoim zapytaniu ofertowym zakłada również emisję materiałów w mediach.

„Film ma ukazywać pozytywne emocje związane z pobytem/mieszkaniem/pracą/studiowaniem/zabawą w Bydgoszczy. Ma potwierdzać tezę, że warto tu być i działać, inwestować, uczyć, rozwijać, zwiedzać, bawić, itp.” - zażyczył sobie zamawiający, czyli Biuro Promocji Miasta i Współpracy z Zagranicą.