MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najlepiej od razu wezwać policję

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Stan dróg, nie tylko w naszym regionie, jest momentami tragiczny. Łatwo w dziurze czy wyrwie uszkodzić auto. Można wtedy wystąpić o odszkodowanie. Jak należy się wówczas zachować?

Stan dróg, nie tylko w naszym regionie, jest momentami tragiczny. Łatwo w dziurze czy wyrwie uszkodzić auto. Można wtedy wystąpić o odszkodowanie. Jak należy się wówczas zachować?

<!** Image 3 align=right alt="Image 109131" sub="W komplecie dokumentów o odszkodowanie nie musi znajdować się zaświadczenie z policji... teoretycznie Fot. jacek Smarz">Dziury w jezdniach najczęściej powstają po odwilży. Tworzą się, ponieważ woda po roztopieniu śniegu lub opadach deszczu dostaje się w każdą najmniejszą nawet szczelinę w asfalcie. Wieczorem, w nocy czy nad ranem zamarza i rozsadza nawierzchnię. Dlatego tak niebezpieczne dla aut są zimowe nagłe zmiany temperatury. Okres przedwiośnia też nie jest dla dróg łaskawy.

Z życia wzięte

- Jakiś czas temu jechałem w nocy drogą powiatową w pobliżu Ciechocinka - mówił Mariusz Królak z Torunia. - W pewnym momencie poczułem, że w coś wpadłem. Po chwili auto zaczęło ściągać na jedną stronę. Zatrzymałem się, ale niczego gołym okiem nie zauważyłem. Było zimno i ciemno, dlatego nie wzywałem policji. Pojechałem dalej. Dopiero następnego dnia po podniesieniu samochodu okazało się, że uszkodziłem poważnie felgę. Tak niefortunnie, że od wewnętrznej strony.

Dzień po zdarzeniu kierowca pojechał w to samo miejsce i wezwał policję mówiąc, że wczoraj w nocy uszkodził tu auto. Funkcjonariusze sporządzili protokół, z którym czytelnik „Nowości” zwrócił się do zarządcy drogi w Aleksandrowie Kujawskim o odszkodowanie.

- Ostatecznie jego ubezpieczyciel odmówił mi wypłaty odszkodowania, ponieważ nie uwierzył mi, że stało się to we wskazanym przeze mnie miejscu i czasie, ponieważ od razu nie wezwałem policji i ona tuż po zdarzeniu nie sporządziła protokołu - opowiada kierowca. - Nie walczyłem dalej. Chciałem być uczciwy i na tym straciłem. Trzeba było następnego dnia stanąć przy jakikolwiek dziurze w okolicy i powiedzieć, że stało się to przed chwilą. Wtedy pewnie bym dostał pieniądze.

<!** reklama>Agnieszka Kobus-Peńsko, rzecznik prasowy toruńskiego Miejskiego Zarządu Dróg, mówi, że w komplecie dokumentów mających świadczyć o uszkodzeniu auta w dziurze w jezdni nie jest wymagane zaświadczenie od policji. - Ale z naszego doświadczenia wynika, iż lepiej, żeby tam się znalazło, ponieważ policjanci uważani są za bezstronne osoby potwierdzają całe zdarzenie .

Toruńskie MZD ubezpieczone jest na przykład „od dziur” w PZU. Te samą firmę wybrał bydgoski Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, który również nie wymaga policyjnego potwierdzenia zdarzenia.

- Wystarczy dokładny opis zdarzenia, potwierdzenia świadków, gdy będzie przy tym policja, tym lepiej dla właściciela auta - dodaje Magdalena Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDMiKP w Bydgoszczy, która przyznaje, że w 2008 roku wypłacono 171 odszkodowań związanych ze złym stanem nawierzchni ulic i chodników. Ich suma przekroczyła 274 tysiące złotych.

- Ale ostateczną decyzję o wypłacie odszkodowania podejmuje zawsze ubezpieczyciel - dodaje Magdalena Kaczmarek. - W ubiegłym roku nie uwzględniono ponad 300 wniosków.

Na wszelki wypadek

Ubezpieczyciele - co nas nie dziwi- niechętnie rozmawiają o tym, czym kierują się podczas rozpatrywania wniosków o odszkodowania.

- Czy to jest Toruń, Bydgoszcz, czy Włocławek zasada jest taka sama - mówi jeden z brokerów w regionie, który woli pozostać anonimowy. - To na kierowcy spoczywa obowiązek udowodnienia, że jego auto stało się ofiarą dziury. Są trzy podstawowe elementy, które muszą być spełnione, aby wypłacić odszkodowanie. Musi być szkoda, czyli ewidentne uszkodzenie auta z powodu stanu nawierzchni. Do tego dochodzi zaniedbanie, któremu winny jest gospodarz drogi, w tym przypadku chodzi na przykład o nienaprawioną dziurę. I co najważniejsze, trzeba wykazać związek pomiędzy jednym a drugim. Dlatego tak istotny jest szczegółowy opis przebiegu i miejsca zdarzenia, najlepiej ze zdjęciami i protokół policji. Do wniosku o odszkodowanie trzeba dołączyć kopię dowodu rejestracyjnego oraz ubezpieczenia OC. Jeśli ubezpieczyciel nie uzna racji kierowcy, pozostaje droga sądowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!