Zobacz wideo: Do kiedy trzeba wykorzystać zaległy urlop z 2020 roku?
- Wyniki tegorocznego głosowania w BBO są dla nas bardzo dobre. Jar Czynu Społecznego od dawna prosi się o interwencję, było tam niebezpiecznie. Wspieraliśmy ten projekt naszymi głosami – mówi Piotr Kozłowski z zarządu rady osiedla Wyżyny. - Budujące jest to, że nie wygrały, jak bywało poprzednio, remonty ulic z których cieszą się głównie mieszkańcy, którzy przy nich mieszkają.
Zadowoleni z wyników są również w Fordonie. Mieszkańcy tej dzielnicy poparli w głosowaniu „zielone” rozwiązania, dzięki temu powstaną nowe trasy rowerowe, a także tężnia w Starym Fordonie. Będzie to część większego projektu pod nazwą Wielka Pętla Fordonu.
Beton zwycięski
Nie wszędzie jednak myśl o tym, że projekty w BBO powinny służyć raczej ogółowi mieszkańców osiedla, a nie poszczególnych ulic odpowiednio przebijała się do świadomości. Czasem maksymalna mobilizacja bydgoszczan mieszkających przy określonej ulicy, a czasem bierności innych spowodowała, że trafiły do finansowania projekty polegające na betonowaniu parkingów czy modernizacji ulic. Zdaniem krytyków tego rodzaju inwestycje powinny być realizowane przez miasto, a nie „wpychane” do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Przypomnijmy, można było głosować na 352 projekty, a zgłoszono ich niemal 600. Jakie nie weszły w ogóle pod głosowanie lub zyskały rozgłosu na tyle, by przebiły się w głosowaniu?
To Cię może też zainteresować
Ulice nie do rewitalizacji
Ulica Lipowa w centrum miasta nie doczeka się lamp typu „Bydgoski pastorał”, które miały poprawić estetykę tej części Śródmieścia. Zdaniem mieszkańców obecne lampy świecą słabo i jeszcze słabiej wyglądają. Podobnie przepadł projekt rewitalizacji ulicy Piotra Skargi. Miała tu powstać m. in. nawierzchnia ze starobruku, jedna część ulicy zyskać miała nowe nasadzenia, druga – donice z kwiatami. Nie udał się też plan rewitalizacji kolejnego urokliwego, ale zaniedbanego fragmentu centrum – placu Tadeusza Kościuszki.
Koguta na chodniku nie będzie
Z BBO miasto nie zainwestuje również w… koguta mistrza Twardowskiego, który zdaniem pomysłodawców mógłby stać się jednym z symboli miasta. Kogut miał stanąć na chodniku przy punkcie informacji turystycznej na ul. Niedźwiedziej.
- Rzeźba koguta Twardowskiego byłaby symbolem miasta, a turyści chętnie siadaliby na koguta i robili fotki. Kogut dopełniłby legendę o Twardowskim. Mistrz wjechał do Bydgoszczy na kogucie ulicą Mostową – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Bezdomne pszczoły murarki
W Łęgnowie z kolei nie powstaną domki dla pszczół murarek przy świetlicy na ul. Toruńskiej. Głosujący zamiast owadów zdecydowali się wesprzeć bardziej przyziemne projekty. Jak się wydaje, minęła moda na wybiegi dla pasów. Nie powstanie, przynajmniej w tym roku, ogrodzony i oświetlony wybieg dla psów na terenie Skweru 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich.
Strażacy bez hełmów, miasto bez obrony
Niepocieszeni mogą być też strażacy z OSP w Fordonie. Nie udało im się przebić z projektem zakupu środków ochrony indywidualnej - hełmów, ubrań, rękawice czy butów. Nie powiedzie się również odbudowa formacji Obrony Cywilnej w naszym mieście, a przynajmniej nie ze środków z BBO. Inicjatorzy chcieli stworzyć Punkt Rekrutacyjny OC i stworzyć program szkoleniowy dla członków OC. Docelowo struktury OC miały działać na każdym bydgoskim osiedlu.
Teoretycznie możliwy będzie powrót do tych pomysłów w kolejnej edycji BBO. Praktyka pokazuje jednak że projektom, które raz nie zyskały wsparcia, w kolejnych edycjach głosowania jest jeszcze trudniej.
