Nadciąga afrykański pomór

Białoruś, Rosja, Azerbejdżan, Armenia, Kazachstan i Tadżykistan to państwa, gdzie pojawiła się niebezpieczna dla świń i dzików choroba – afrykański pomór. Straty w zakażonej hodowli mogą sięgać nawet stu procent.<!** Image 2 align=none alt="Image 216245" sub="Fot. Renata Napierkowska">

- Częste upadki zwierząt, sinica uszu, brzucha i boków ciała, drobne lecz liczne wybroczyny krwawe na skórze, duszności, pienisty wypływ z nosa, łzawienie, biegunka występująca często z domieszką krwi, wymioty, niedowład zadu oraz podniecenie i drgawki mięśni to najczęstsze objawy afrykańskiego pomoru świń. Dlatego apelujemy do wszystkich osób, które zauważą niepokojące objawy bądź zachowanie zwierząt, by powiadomiły natychmiast lekarza weterynarii oraz wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, bo jak najszybciej trzeba podjąć kroki, aby choroba się nie rozprzestrzeniała - wyjaśnia Andrzej Domagalski, powiatowy lekarz weterynarii w Inowrocławiu.

Groźna dla świń i dzików choroba jeszcze do Polski nie dotarła, jednak występuje za wschodnią granicą na Białorusi. Główny lekarz weterynarii wysłał do wszystkich weterynarzy pismo, w którym przestrzega przed możliwością pojawienia się wirusa na terenie Polski. Dotąd ta odmiana choroby w naszym kraju nie występowała, jednak istnieje całkiem realna groźba, że teraz może się pojawić i zdziesiątkować hodowle trzody chlewnej oraz przetrzebić pogłowie dzików. <!** Image 3 align=none alt="Image 216246" sub="Fot. Renata Napierkowska">

- Jest to choroba przypominająca klasyczny pomór świń, który już dziesiątkował nasze hodowle, jednak o wiele bardziej śmiertelna. Choroba ta niszczy stada, a śmiertelność wśród zarażonych zwierząt oscyluje w granicach od 80 do 100 procent - przypomina Andrzej Domagalski.

Na Białoruś choroba dotarła najpewniej z Rosji, gdzie została przewieziona wraz z żywnością. Dlatego Polacy przebywający poza wschodnią granicą, jeśli będą wracać do kraju, nie mogą zabierać ze sobą jedzenia w żadnej postaci.

Zagrożeniem dla zwierząt w Polsce są też dziki, które podobnie jaki ich udomowieni krewniacy łatwo zarażają się niebezpiecznym wirusem i przenoszą go, gdy się przemieszczają z jednego kraju do drugiego. Afrykański pomór świń nie zagraża zdrowiu ludzi, jednak może spowodować ogromne straty w gospodarce. Nie wolno też do karmienia świń stosować resztek jedzenia i odpadków. Kraj, w którym zostanie potwierdzona obecność niebezpiecznego wirusa może liczyć się z ogromnymi stratami w gospodarce i restrykcjami łącznie z całkowitym zablokowaniem możliwości sprzedaży i wywozu świń oraz wieprzowiny do państw wolnych od tej choroby. <!** reklama>

- Rolnicy często bagatelizują objawy choroby u zwierząt, a tymczasem wcześnie wykryte ognisko zarażenia, może uchronić pozostałe hodowle od zagłady - dodaje nasz rozmówca