https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na sesji Rady Miasta Bydgoszczy dyskutowano o sytuacji spółki MZK. Podwyżek wynagrodzenia nie będzie

Jarosław Więcławski
Sytuacja finansowa spółki MZK może pogorszyć się w 2025 roku, gdy stawka za wozokilometr będzie niższa niż obecnie.
Sytuacja finansowa spółki MZK może pogorszyć się w 2025 roku, gdy stawka za wozokilometr będzie niższa niż obecnie. Tomasz Czachorowski
W środę (30 października) na sesji Rady Miasta Bydgoszczy dyskutowano o aktualnej sytuacji, dalszym funkcjonowaniu i rozwoju spółki MZK. Najwięcej emocji budziły kwestie finansowe. W kwestii podwyżek wnagrodzeń nie ma dobrych informacji dla pracowników.

Sytuację spółki przedstawił jej prezes, Piotr Bojar. W wypowiedzi przytoczył dane o aktualnym stanie zatrudnienia (968 osób, w tym 376 kierowców i 193 motorniczych) czy poziomie wykonania pracy przewozowej (latem zauważalny był spadek realizacji przewozów autobusowych, co było związane z większą absencją pracowników). Mówił również o działaniach podjętych w celu optymalizacji kosztów, m.in. dotyczących zużycia energii elektrycznej i cieplnej.

– Kluczowe z punktu widzenia przedsiębiorstwa są finanse spółki. Patrząc na wynik finansowy, jaki był osiągnięty do końca sierpnia, to 3,6 mln zł zysku – przekazał Piotr Bojar.

W dalszej części prezes MZK skupił się na inwestycjach. Przypomniał, że aktualnie realizowany jest I etap modernizacji zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej. Cały czas trwa wymiana taboru tramwajowego. Rozstrzygnięto przetarg na zakup 12 autobusów spalinowych. Wygrała go firma Daimler Bus. Kwota inwestycji to ponad 30 mln zł (7-letni leasing). Dodatkowo pozytywnie ma zakończyć się kwestia uzyskania dofinansowania na zakup 11 autobusów elektrycznych.

Od 2025 r. mniej za wozokilometr

– Sytuacja kadrowa w spółce MZK jest trudna. Dużo kierowców pracuje w nadgodzinach. Kierowcy, motorniczowie, pracownicy zaplecza narzekają na niskie uposażenie – stwierdził Wojciech Bielawa, radny Bydgoskiej Prawicy.

Zwracał uwagę na to, że powtórzenie wyniku finansowego z 2024 roku będzie trudne w kolejnych latach. Zgodnie z zawartą z miastem umową do grudnia spółka realizuje przewozy autobusowe za stawkę o 16,6% wyższą niż otrzymuje prywatny przewoźnik, ale od stycznia 2025 r. przez kolejnych siedem lat stawka będzie wyższa o 11%. – Z prostych wyliczeń wynika, że już w przyszłym roku MZK odnotuje stratę, pieniędzy będzie zbyt mało – dodał radny.

Na sesji nie zabrakło również tematu raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2022 roku, w którym stwierdzono, że w latach 2017-2019 Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Miejskich nie zapłacił MZK za kursy w wysokości ponad 31 mln zł. Piotr Bojar przypomniał, że temat nie jest jeszcze zamknięty. Radni pytali również o możliwość zmiany stawek za wozokilometry oraz podwyżek dla pracowników.

– Cały czas krążą tu katastroficzne komentarze. Powinniśmy od tego odejść. Jak można mówić, że spółka zbliża się ku upadkowi, kiedy rozmawiamy o inwestycjach, nowych liniach, nowej zajezdni, możliwościach wdrażania nowych systemów, naprawy organizacji funkcjonowania spółki. Oczywiście nie wszystko zadzieje się naraz – powiedział Robert Kufel z Koalicji Obywatelskiej.

Podwyżki nierealne

– Padają tu sformułowania „tragiczna sytuacja MZK”, „plan naprawczy”. My mamy oczekiwania załogi, że będzie więcej zarabiać. Plan naprawczy robi się wtedy, gdy w wielu obszarach jest złe zarządzanie. Nie wyolbrzymiajmy problemu, który jest. Moglibyśmy zaprosić tu 100 firm, w każdej powiedzieliby, że chcą zarabiać więcej – powiedział Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

Dodał, że czeka na poprawki Bydgoskiej Prawicy do projektu budżetu, w których wskażą, skąd zabrać pieniądze, aby wydać je na komunikację miejską. Prezydent zapowiedział, że najpóźniej do końca roku ogłoszony zostanie przetarg na audyt obecnej siatki połączeń komunikacji miejskiej.

Nie chcę jednoznacznie wykluczać ani składać deklaracji, ale jakiekolwiek wzrosty wynagrodzenia będą bardzo ciężkie, wręcz niemożliwe, przy spadku przychodów przedsiębiorstwa – odpowiedział radnym prezes MZK, nawiązując do mniejszej stawki za wozokilometry od 2025 roku.

– Prawdą jest, że liczba nadgodzin w grupie osób, które deklarowały chęć ich realizacji jest wyczerpana. W zeszłym tygodniu pojawiała się inicjatywa pracowników o zwiększenie limitu. Jesteśmy na poziomie 260 nadgodzin, maksymalnie możemy podnieść do 380. Jest projekt porozumienia ze związkami zawodowymi. Chciałbym wprowadzić to pilotażowo na rok – odniósł się do pytań radnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski