Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe wszczęła postępowanie w sprawie zadymy z udziałem motocyklistów oraz kibiców jednej z bydgoskich drużyn.
- Prowadzimy je w kierunku udziału w bójce lub pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia - mówi prokurator Agnieszka Rogowska.
Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów. Uczestnicy zajścia twierdzą, że poranili się sami np. spadając z trzepaka czy biegając po lesie pełnym ostrych gałęzi. Żadna z osób nie czuje się pokrzywdzona.
Przypomnijmy - po sobotniej bójce do trzech bydgoskich szpitali trafiło dziewięciu poszkodowanych m.in. z ranami tłuczonymi, ciętymi i kłutymi.