Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na parkingu w pogoni za "žklientem"

Tomasz Zieliński
Liczba samochodów w Bydgoszczy rośnie, na koniec czerwca 2013 roku było ich 230 tysięcy, z tego 183 tys. osobowych. Parkingów nie przybywa, a sklepy bronią się przed kierowcami, którzy zajmują miejsca ich klientom.

Liczba samochodów w Bydgoszczy rośnie, na koniec czerwca 2013 roku było ich 230 tysięcy, z tego 183 tys. osobowych. Parkingów nie przybywa, a sklepy bronią się przed kierowcami, którzy zajmują miejsca ich klientom.

<!** Image 2 align=none alt="Image 223781" sub="Fot. D. Bloch">Pod względem liczby zarejestrowanych pojazdów w stosunku do liczby mieszkańców Bydgoszcz od dawna należy do czołówki polskich miast. Coraz więcej właścicieli punktów handlowych - tych dużych i małych - broni się przed parkującymi wszędzie autami. „Express” pisał niedawno o skutkach rozszerzenia strefy płatnego parkowania. Są nimi większa rotacja pojazdów oraz pojawienie się wolnych miejsc w centrum, co jeszcze kilka miesięcy temu należało do rzadkości.

<!** reklama>

Z liczbą samochodów walczą ci mali i ci więksi. Pół roku temu płatne parkowanie wprowadziło np. bydgoskie Multikino. Mamy co prawda 20 minut gratis na to, by kupić bilet do multipleksu, natomiast kolejne 4 godziny to wydatek 2 złotych. Zysk dla firmy niewielki, ale kierowca dwa razy pomyśli, zanim zostawi tam auto na całą noc. - Kto chciałby przyjeżdżać do kina, gdyby nie miał gdzie zostawić samochodu? - mówi pragnący zachować anonimowość pracownik Multikina. - Opłaty wprowadzone przez firmę są niewielkie i odstraszają tych, którzy chcieliby zrobić sobie u nas darmowy strzeżony parking.

Kolejnym przykładem walki o większe zyski jest hipermarket „E.Leclerc”. Również tu wprowadzenie opłat poskutkowało tym, że samochody nie są pozostawiane na wiele godzin, a to przekłada się na zyski sklepu. Klient zmotoryzowany ma wreszcie możliwość zaparkowania na czas zakupów.

Paradoksalnie - problemem sklepu może być jego lokalizacja. Odwiedzający chorych w szpitalu im. Jurasza zapewne byliby w stanie zablokować niejeden przysklepowy plac.**Mniejsze punkty handlowe wywieszają informację o płatnym parkingu, stawki kilkudziesięciu złotych za godzinę postoju nie należą do rzadkości. Przed jednym ze sklepów metalowych w Śródmieściu zaparkować możemy za 50 złotych za godzinę, inny stosuje stawki „preferencyjne” w wysokości 10 złotych, ale i biznes łagodniejszy - materace. Obie stawki dotyczą oczywiście osób, które nie chcą dokonać zakupów. A co, jeżeli klient nie chce zapłacić? - Pozostaje nam wykłócanie się z obsługą parkingu. Ale może mieć to swoje konsekwencje.

- Zasady użytkowania terenu będącego prywatną własnością określa jego posiadacz - mówi nadkomisarz Maciej Daszkiewicz z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Jeżeli ktoś narusza jego prawa, może być pociągnięty do odpowiedzialności, ale na drodze cywilnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!