Zaplanowany na 21 sierpnia finał ze względu na opady deszczu przełożony został na następny dzień. Ostatecznie pojedynek rozegrano nie na otwartych kortach, a w hali przy ul. Nowotoruńskiej.
Pula nagród w turnieju wynosiła 25 tysięcy dolarów.
Niestety, w spotkaniach o najwyższe trofea zabrakło reprezentantów gospodarzy - SKT Centrum.
W singlu w turnieju głównym wystąpił Adam Majchrowicz. Bydgoszczanin w pierwszej rundzie pokonał Macieja Słomę 6:4, 6:2, a w kolejnej uległ rozstawionemu z numerem 3. wielokrotnemu reprezentantowi Polski w Pucharze Davisa, Michałowi Przysiężnemu 3:6, 0:6.
W finale dość niespodziewanie znaleźli się Andriej Kapaś i Maxime Janvier (nr 4).
Nierozstawiony Polak już w pierwszym swoim pojedynku uporał się z turniejową „jedynką” Holendrem Scottem Griekspoorem 6:1, 6:3, a w półfinale odprawił z kwitkiem Przysiężnego 6:2, 6:4.
Ostatecznie triumfatorem całego turnieju okazał się Francuz Maxime Janvier (6:3, 6:3).
Zwycięzca zgarnął 3260, a pokonany 1980 dolarów.
W rywalizacji debli zobaczyliśmy aż czterech bydgoszczan. Najwyżej dotarł Adam Majchrowicz w parze z reprezentującym Niemcy Janem Choinskim. Pokonali kolejno Artsioma Dobryiana (Bułgaria) i Piotra Grynkowskiego 6:2, 6:1, następnie Brazylijczyków Orlando Luza i Marcelo Zormanna 7:6, 1:6, 10:8. W półfinale lepsi okazali się Michał Dembek i Grzegorz Panfil 6:3, 6:4.
Z kolei w finale Polacy nie mieli wiele do powiedzenia z rozstawionymi z jedynką Austriakiem Maximilianem Neuchristem i Holendrem Davidem Pelem (1:6, 5:7).
Pozostali bydgoszczanie odpadli już po pierwszych swoich pojedynkach. Aron Stajszczak i Mikołaj Szmyrgała (obaj reprezentują Centrum) przegrali z Dawidem Kosskiem i Maciejem Smołą 2:6, 2:6, a Michał Skonieczny (Centrum) i Nir Wadawoz (Izrael) w konfrontacji z Dembkiem i Panfilem ugrali tylko jednego gema (1:6, 0:6).