Na koronowskiej stacji PKP o fotografowaniu oraz podróżach

Bohaterami spotkania byli Hanna Kulągowska-Puzio, na co dzień nauczycielka geografii w Gimnazjum nr 1, od lat zajmująca się fotografią, oraz Rafał Wąsowicz - miłośnik kolei i zapalony podróżnik.
Po wielu latach robienia zdjęć, wielokrotnie nagradzanych podczas konkursów i umieszczanych w albumach i przewodnikach, Hanna Kulągowska-Puzio zdecydowała się pokazać swoje prace na wystawie. Na ścianach starego dworca wyeksponowano kilkadziesiąt zdjęć, tematycznie związanych przede wszystkim z Koronowem, ale znalazły się tam także fotografie przedstawiające ciekawe zakątki całej gminy, m.in. Zalew Koronowski, Byszewo, Łąsko Wielkie.
Zebrani mogli obejrzeć również prezentację kilkuset zdjęć pokazujących Koronowo z różnej perspektywy, w różnych porach roku. Tłok panował przy albumach, podziwiano zmysł artystyczny i nieomylne wyczucie tematu autorki prac. Pod adresem pani Hani padło wiele ciepłych słów, były gratulacje i kwiaty, m.in. od Urzędu Miejskiego, Starostwa Powiatowego, Towarzystwa Miłośników Ziem Koronowskiej oraz Koronowskiego Stowarzyszenie Rozwoju Turystyki „Szczęśliwa Dolina”.
Wystawę można obejrzeć na przykład jeszcze jutro przed godz. 19 lub po projekcji filmów, które KSRT będzie wyświetlało w ramach tzw. „Kina Peronowego”. Pokazane zostaną „Wyloguj się do życia” oraz „Subkultury”. Wstęp bezpłatny.
Druga część spotkania, zatytułowana roboczo „Podróże małe i duże” należała do Rafała Wąsowicza. Miłośnik kolejnictwa i podróżowania pociągami był w swoim żywiole. Ponieważ mieszka obecnie w Niemczech, opowiadał przede wszystkim, jak wygląda transport kolejowy w tym kraju. Sam odwiedził już 27 państw, są to Niemcy, Szwajcaria, Francja, Belgia, Holandia, Anglia, Austria, Czechy, Słowacja, Słowenia, Węgry, Chorwacja, Serbia, Litwa, Białoruś, Turcja, Ukraina, Czarnogóra, Chiny, Bośnia i Hercegowina, Luxemburg, Lichtenstein.
Jak sam mówi, Polskę zwiedził w 90 procentach i nie jest to jeszcze jego ostatnie słowo. Zachęcał do „przestawienia się na tory”, udowadniał, że jest to o wiele bardziej przyjemny, a przede wszystkim ekonomiczny sposób podróżowania, również dla seniorów. - Dlatego tak ważne jest, żeby i nasze Koronowo z powrotem miało kolej - podkreślał. - W Niemczech kolej jest relatywnie tania, jeśli stosujemy się do konkretnych terminów, planujemy wyjazdy z wyprzedzeniem i znamy oferty. Tak powinno być i u nas. Tymczasem w Polsce nie do pomyślenia jest chociażby przewiezienie pociągiem… samochodu. Pan Rafał zamierza opracować vademecum podróżnika kolejowego po Polsce, a w przyszłości i po Europie. Deklaruje, że zrobi wszystko, żeby jeszcze bardziej rozruszać koronowską stację.
- Zależy mi na tym, żeby włączyć w te działania mieszkańców - mówił. - Niech czują, że mają wpływ na życie swojego miasta. Na stacji planujemy między innymi półkę bookcrossingową z przewodnikami turystycznymi. Wszędzie, gdzie jadę, zbieram materiały promocyjne. Chcę je pokazać w Koronowie, żeby ludzie mieli porównanie, jak to może funkcjonować. Stacja z powodzeniem może służyć jako minicentrum informacji.
Na zakończenie „dworcowego” spotkania odbył się koncert akordeonowy w wykonaniu Edwarda Kluczkowskiego.