Zgodne byłyśmy co do tego, że dużo i dobrze zaczyna się dziać z renowacją pięknych bydgoskich kamienic. Coraz przyjemniej
zadzierać głowę i cieszyć oczy odnowionym detalem. Coraz częściej słychać o pomysłach inwestycji w oryginalną gastronomię - smrodek związany z działalnością restauracji „Śródmieście” ma przewietrzyć popularna sieć naleśnikarni, w niedalekiej przyszłości tuż obok mając za sąsiadów knajpę z krewetkami (!) i lokal z kuchnią południowoamerykańską. A wcześniej wprowadziły się tam punkty z wyszukanymi deserami i jedzeniem wegetariańskim. Kawałek dalej zaś - lubiana piekarnia ormiańska... Mimo fiaska projektu „lokali za złotówkę”, o którym niedawno pisaliśmy więcej, na Gdańskiej zauważyliśmy kilka sklepów z ciekawym asortymentem. To wszystko wydaje nam się pewnym zwiastunem powrotu na Gdańską.
Muzeum okręgowe się rozbudowuje. Sprawdziliśmy jak idą prace...
Mamy rację?
Wracając do zatroskanych stanem salonu pań: nie podoba im się bałagan robiony przez ludzi. Co nie bez znaczenia, także tych bez domu i oporządzonej odzieży. Bezdomni jedzący, śpiący i załatwiający się pod wiatami przystankowymi i w ich okolicach psują jakość Gdańskiej na równi z tymi, którzy sieją po niej i przyległych ulicach papierami, tłuczonym szkłem i psimi (?...) odchodami. Prawdziwe życie nie wróci na główną arterię, dopóki miasto nie znajdzie skutecznego patentu na ten bałagan. I nie zainwestuje w zwykłe ławki, co też smuci nasze bohaterki. Co nam po uroczym, odosobnionym parku kieszonkowym, skoro setki metrów można przebyć bez szansy na
krótki odpoczynek?...
Władze Krakowa zdecydowały się właśnie na radykalną podwyżkę cen postojowych w centrum, żeby dać odetchnąć mieszkańcom od ciżby turystów. My mamy - jak się wydaje - zadanie odwrotne. Trzeba pokazać wszystkim, że warto do naszego Śródmieścia wrócić. Tylko najpierw trzeba je posprzątać i sensownie urządzić.
Flash Info - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza
