Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na dziko, jak pod gołym niebem

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Inspektor budowlany nie kazał im ruszać okien i wchodzić do pokoju, bo wali się sufit i pękają ściany.

Inspektor budowlany nie kazał im ruszać okien i wchodzić do pokoju, bo wali się sufit i pękają ściany.

<!** Image 2 align=right alt="Image 36320" sub=" Przez dziury w suficie widać niebo, od ścian odpadł tynk">Rodzina pana Mirosława mieszka od kilku lat przy ul. Stawowej. Kiedyś mieszkanie należało do rodziców pana Mirosława.

Dziś dom nadaje się tylko do rozbiórki.

Jak przeżyć zimę?

- Inspektor budowlany powiedział, że nie mamy dotykać okna, bo wypadnie - mówi pan Mirosław. - Nie możemy używać jednego z trzech pomieszczeń, gdzie odpada tynk z sufitu, pękają ściany.

Gospodarz pokazuje dziury, widać przez nie... niebo.

<!** reklama left>- Kiedy pada deszcz, woda zalewa wszystkie pomieszczenia - wyjaśnia żona pana Mirosława i dodaje, że ogrzanie mieszkania nie jest możliwe. - W kuchni też okna są nieszczelne. Chcieliśmy wyremontować ją, ale nam powiedziano, że lepiej nie ruszać. Mogą i tu odpaść tynki. Jak przeżyjemy zimę?

W budynku, dziś zagrożonym katastrofą budowlaną, nikt inny więcej nie mieszka. Zarządza nim Administracja Domów Miejskich.

Z problemem do sądu

- Pana Mirosława nie powinno tam być - ocenia Krzysztof Nurkiewicz, dyrektor ADM. - Z dokumentów wynika, że prawo do lokalu mieli rodzice i brat pana Mirosława. Wtedy, kiedy mógł się ubiegać o przydział, nie mieszkał przy Stawowej. Wrócił do domu za późno, więc mieszka „na dziko”.

- Rodzinę powinien z sobą zabrać brat Czytelnika - tłumaczy Krzysztof Nurkiewicz i przyznaje, że ADM nie sprawdzała, czy krewny pana Mirosława może dać schronienie jego czteroosobowej rodzinie.

ADM, by rozwiązać problem, musi zwrócić się do sądu. Kiedy zainteresowany otrzyma nakaz eksmisji, wówczas będzie można starać się o przydział lokalu socjalnego. Ile to będzie trwało?

- Trudno wyrokować, postaramy się jak najszybciej - obiecuje przedstawiciel ADM i dodaje, że w tym szczególnym przypadku zwróci się do miejskiego wydziału kryzysowego - Jeśli rzeczywiście stan budynku zagraża zdrowiu i życiu, może uda się przenieść rodzinę do „socjalu” jeszcze przed zimą - deklaruje Krzysztof Nurkiewicz z ADM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!