Zimowa przerwa na budowach drogowych w całym kraju trwa od 15 grudnia do 15 marca. Nasi czytelnicy sygnalizują, że na budowie DW 254 „nic się nie dzieje”.
- To nie tak. Wykonawca naprawdę dokłada wszelkich starań, aby kontynuować prace, aczkolwiek warunkiem koniecznym są odpowiednie warunki pogodowe. Nadzorujemy tę inwestycję, patrzymy budowlańcom na ręce – zapewnia Michał Sitarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.
Bywa jednak tak, że tam gdzie ułożono już warstwy kamiennej podbudowy, a nie wylano jeszcze dywanika bitumicznego, należy odczekać aż podbudowa wyschnie. Nie można jej zalewać, gdy jest mokra, bo taka droga za jakiś czas zwyczajnie rozpadnie się. Nie jest więc tak – tłumaczy nam Michał Sitarek – że do kontynuacji prac wystarczy dodatnia temperatura powietrza. Inspektorzy nadzoru skrupulatnie sprawdzają czy warunki „dojrzały” do położenia warstwy bitumicznej.
Szosą Brzoza – Łabiszyn pojedziemy w połowie roku
Przebudowa 13- kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej nr 254 pomiędzy podbydgoską Brzozą a Łabiszynem rozpoczęła się z końcem stycznia ubiegłego roku (2023).
To też może Cię zainteresować
Większość prac zrealizowano do końca ubiegłego roku. Zaawansowanie robót jest bardzo duże, mowa jest niemal o ich finiszu. Robotnicy wykańczają zatoki autobusowe, zjazdy i pobocza, trwają roboty brukarskie.
W Brzozie na połączeniu z ul. Powstańców Wielkopolskich budowane jest rondo. Skrzyżowanie z ruchem okrężnym powstaje także w Łabiszynie na styku z drogą wojewódzką nr 246 prowadzacą na Szubin. W budowie są także kolejne odcinki chodników i dróg rowerowych.
- Zakończenie całej inwestycji, w tym robót wykończeniowych, planowane jest w połowie roku. Współpracujemy z wykonawcą, by termin realizacji zadania był jak najkrótszy. Musimy jednak brać pod uwagę to, że to 13 kilometrów drogi budowanej na wielu odcinkach od podstaw i wyposażonej w szereg nowych elementów poprawiających bezpieczeństwo i funkcjonalność trasy. To chodniki, kanalizacja, drogi rowerowe, ronda, zjazdy - wylicza Michał Sitarek.
Inwestycja na tym odcinku, która pochłonie 53 mln złotych, realizowana jest z wykorzystaniem środków Unii Europejskiej z puli Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020.
Łabiszyn – Barcin oddadzą jesienią
Prace trwają także na 9-kilometrowym odcinku tej samej drogi Łabiszyn – Barcin. Tam ruszyły latem ubiegłego roku, a teraz zbliżają się do półmetka. Zakończenie planuje się jesienią tego roku. W Barcinie wzdłuż drogi, a właściwie pod nią, przebudowywana jest cały system odwadniający.
Szanowany koszt przedsięwzięcia na tym fragmencie drogi to 48 mln złotych. Tu także wykorzystuje się środków z tego samego programu operacyjnego na lata 2014-2020.
Czytelniczka widzi to inaczej
- To nie tak, tam długimi miesiącami nic nie dzieje. Nie chodzi o zimę, bo tej praktycznie nie było i nie ma, ale o zaangażowanie zasobów ludzkich. Całymi długimi tygodniami nie widać robotników. Jeżdżę tam codziennie i - jak się spojrzy – widać może dwóch robotników, zwykle opartych o łopaty – mówi nam pani Agnieszka, mieszkanka Brzozy.
Jej zdaniem w Brzozie wygląda jak po upadku bomby. W Łabiszynie jeszcze gorzej, a droga pomiędzy tymi miejscowościami, niby prawie skończona, ale i tak trzeba bardzo uważać.
- W Łabiszynie rozorali most, zrobili jakieś rondo, zamontowali na nim krawężniki, w które już niejednokrotnie ktoś wpadał, bo przy nich jest dziura. Krawężniki postawione, dwukrotnie się przewracały, bo są nieskończone, więc co chwilę jest tam jakaś „jazda” – zauważa nasza czytelniczka. Dodaje, że przejazd przez odcinek od mostu do kościoła w Łabiszynie grozi oberwaniem podwozia - takie są dziury!
