Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy.

Dotychczas przy nekropolii przy ul. Grunwaldzkiej znajdowały się dwie kamery. Jedna stacjonarna skierowana była na główne wejście, druga - obrotowa była przy ul. Grunwaldzkiej/Graniczna. Od niedawna to się zmieniło. Kamer jest więcej.
- W grudniu 2021 r. odebraliśmy system monitoringu Cmentarza Starofarnego, który obejmuje łącznie 7 kamer w czterech punktach. Są to dwie kamery obrotowe i 5 stałopozycyjnych - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - W ramach tego zadania zaprojektowano i wybudowano system monitoringu o wysokich parametrach technicznych wraz z infrastrukturą teletechniczną do transmisji rejestrowanego obrazu. Zadanie zostało w całości sfinansowane przez miasto. Koszt inwestycji wyniósł 159.777 zł.
30 metrów nad cmentarzem Starofarnym w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia
Na innych cmentarzach komunalnych w Bydgoszczy kamer brak
Jak podkreśla Marta Stachowiak, w ostatnim czasie nie dotarły do ratusza żadne sygnały o dewastacjach na którymkolwiek z cmentarzy komunalnych.
- Wniosek inwestycyjny o instalację systemu monitoringu na Cmentarzu Starofarnym był składany ze względu na zabytkowy i unikalny charakter tej nekropolii - mówi Marta Stachowiak.
Na terenie pozostałych cmentarzy komunalnych, którymi administruje Miasto Bydgoszcz, czyli przy ul. Wiślanej 22, Kcyńskiej 51, Lotników 4 i Rynkowskiej 2, kamer nie ma.
- Cmentarze komunalne są ogólnodostępne i furtki cmentarne nie są zamykane na noc - mówi Marta Stachowiak. - Inaczej wygląda sprawa bram wjazdowych zapewniających wjazd pojazdami (firmy pogrzebowe i zakłady kamieniarskie). Z wyjątkiem cmentarza przy ul. Wiślanej, na terenie którego funkcjonuje jedno z Biur Obsługi Cmentarzy, wjazd na teren pozostałych cmentarzy odbywa się po wcześniejszym ustaleniu terminu z administracją cmentarzy i uiszczeniu opłaty za wjazd.
Tabliczki z napisem "Złodzieju, jesteś obserwowany 24 h na dobę"
Na cmentarzu parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa na Ludwikowie kamery są już od dwóch lat.
- Zdecydowaliśmy się na to rozwiązanie, bo zdarzały się kradzieże. Ludzie przychodzili z pretensjami, że znikały im z grobów znicze i kwiaty. Miałem tego dość i postanowiłem działać - mówi Mirosław Nitka, zarządca cmentarza. - Od proboszcza parafii dostałem zielone światło.
I tak na cmentarzu pojawił się monitoring, który od razu zdał egzamin. - Tuż po tym jak zamontowaliśmy kamery złapałem złodzieja na gorącym uczynku. Przepraszał i zapewniał, że nigdy tego już nie zrobi - mówi Mirosław Nitka. - Obecnie mamy na naszej nekropolii 6 kamer. Dwie przy kaplicy, jedną przy bramie wjazdowej dla kamieniarzy oraz firm pogrzebowych i pozostałe już bezpośrednio na cmentarzu. I muszę przyznać, że od roku nie miałem żadnego zgłoszenia od odwiedzających cmentarz o kradzieżach. Na każdej bramie wjazdowej oraz na kaplicy w trzech miejscach zamontowałem również tabliczki z napisem: „Cmentarz monitorowany całodobowo. Złodzieju, jesteś obserwowany 24 h na dobę”. To podziałało jak straszak.
Nie tylko kamery, ale też firmy ochroniarskie
Od kilku lat kamery są też na cmentarzu parafii pw. Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przy ul. Tańskich.
- Mamy pięć kamer i spełniły swoją rolę, bo kradzieży jest mniej - mówi Karol Borucki, zarządca cmentarza.
Na cmentarzu parafialnym na Bielawkach przy ul. Wyszyńskiego należącym do bydgoskiej Bazyliki zastosowano inne rozwiązanie.
- Kamer nie posiadamy na cmentarzu, ale mamy firmę ochroniarską, która całodobowo strzeże naszą nekropolię - mówi ksiądz Sławomir Bar CM, proboszcz bydgoskiej Bazyliki i zarazem superior Domu Zgromadzenia Misji.