Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motoambulans już dyżuruje w Bydgoszczy. Tym razem wcześniej niż zwykle

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Ostatnio część zespołu Motocyklowego Ratownictwa Medycznego gościła w Słowenii
Ostatnio część zespołu Motocyklowego Ratownictwa Medycznego gościła w Słowenii mat. Motocyklowego Ratownictwa Medycznego w Bydgoszczy
Dokładnie 1 maja na ulice Bydgoszczy po raz kolejny wyjechał motocykl ratunkowy. Będzie jeździł do pacjentów aż do końca października. To już czwarty rok z motoambulansem.

W ubiegłym roku sezon na motocykl ratunkowy zaczął się w naszym mieście 1 czerwca, a skończył ostatniego września. W tym roku jest inaczej.

Wiosna, lato, kawałek jesieni

- Motoambulans wyjechał na dyżury miesiąc wcześniej i zostanie na ulicach Bydgoszczy aż do końca października - mówi Szymon Katafias, ratownik medyczny, koordynator projektu Motocyklowe Ratownictwo Medyczne Bydgoszcz. - Takie terminy wyznaczył Wydział Zarządzania Kryzysowego, wynika to z nowego kontraktu Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego z Narodowym Funduszem Zdrowia. Sezon działania motoambulansu zostaje więc wydłużony.

Czy zmienia się coś prócz czasu, w jakim motocykl będzie „na służbie”? - Nie, oprócz tego, że staramy się o nowy monitor i defibrylator - odpowiada koordynator Motocyklowego Ratownictwa Medycznego.

W ubiegłym roku motoambulans interweniował w czasie całego sezonu ponad 350 razy. Średni czas dojazdu motocykla do zdarzenia na terenie miasta to maksymalnie 5 minut, a poza nim maksymalnie 12 minut. Ratownicy nie wyobrażają już sobie bez niego pracy. - Dociera wszędzie tam, gdzie duży ambulans może mieć problem - mówi Katafias. - Sprawdza się też jako pierwsze wsparcie np. w wypadkach komunikacyjnych. Cieszy fakt, że dołączanie do systemów ratownictwa motocykli ratunkowych staje się swego rodzaju tendencją.

W regionie nie tylko Bydgoszcz

Staje się tendencją również w naszym województwie. Kilka dni temu motoambulans został uruchomiony we Włocławku.

- To świetna wiadomość, motocykl ratunkowy na pewno się tam przyda - komentuje Katafias. - Będzie nieodzowny przy wszystkich zdarzeniach drogowych, do jakich dochodzi na autostradzie. Powoli mówi się także o motoambulansie dla Torunia. Myślę, że idzie ku dobremu.

W Bydgoszczy na razie działa jeden - to nowy motocykl, który jeździ na dyżury od zeszłego roku. Poprzedni jest garażowany i w razie czego może zostać użyty jako rezerwowy. Czy przydałby się drugi, który regularnie jeździłby na dyżury? - Na pewno, chociaż teraz skupiamy się na czym innym - mówi Katafias. - Staramy się o to, by do systemu ratownictwa medycznego w Bydgoszczy dołączyć samochód osobowy - nie jako zamiennik dla motoambulansu, ale jako dodatkową jednostkę. To rozwiązanie praktykowane z powodzeniem na świecie.

O wielu innych rozwiązaniach, które warto byłoby zaadaptować na naszym gruncie, część ekipy Motocyklowego Ratownictwa Medycznego dowiedziała się na organizowanym pod koniec kwietnia tego roku Światowym Zlocie Motocykli Ratunkowych i Gaśniczych, na który pojechała do słoweńskiego Mariboru.

Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motoambulans już dyżuruje w Bydgoszczy. Tym razem wcześniej niż zwykle - Gazeta Pomorska