Minęły lata a dowcip wydaje się wciąż aktualny. Wystarczy włączyć jakiekolwiek bądź wiadomości, by dojść do podobnych wniosków. Często wyważa się dawno otwarte drzwi lub obraca w pył to, co wcześniej funkcjonowało całkiem nieźle. Ot, takie umiłowanie doświadczania...
PRZECZYTAJ:Bezpieczna strefa na Starym Rynku? Policyjny projekt chyba się nie udał
W Bydgoszczy nie dzieje się inaczej. Ostatnio, policjanci stworzyli bezpieczną strefę, która obejmuje m.in. Stary Rynek.
Bardzo dobrze, że taka strefa istnieje. W tym przypadku jednak twierdzę, że warto było sięgnąć po stare, wypróbowane metody zapewnianie obywatelom bezpieczeństwa.
Myślę o zwiększeniu liczby pieszych partoli. Sam widok munduru potrafi ostudzić buzującą krew w żyłach niejednego podchmielonego Kozaka. Jestem pewna; gdyby funkcjonariusze policji oraz strażnicy miejscy częściej spacerowali a nie jeździli samochodami, to mordobić byłoby mniej.