Na decyzję Trybunału Konstytucyjnego czekały firmy, które zamierzały postawić kolejne markety w Świeciu. Wygląda na to, że wkrótce nastąpi ich prawdziwy wysyp.
<!** Image 2 align=right alt="Image 89818" sub="W Świeciu z roku na rok przybywa dużych obiektów handlowych. Decyzja trybunału jeszcze bardziej ten proces przyspieszy / Fot. Marek Wojciekiewicz">Trybunał uznał za niezgodne z Konstytucją RP zapisy ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych. Teraz będą mogły one powstawać bez ograniczeń.
Ustawa zaczęła obowiązywać we wrześniu ubiegłego roku. Była firmowana przez działaczy Samoobrony. Zgodnie z jej założeniem, każdy inwestor, który chciałby postawić sklep o powierzchni większej niż 400 metrów kwadratowych, musiałby uzyskać na to zgodę lokalnego samorządu. Jeśli powierzchnia handlowa wynosiłaby ponad 2000 metrów, inwestor musiałby zyskać również zgodę sejmiku województwa. Po uprawomocnieniu się wyroku Trybunału Konstytucyjnego, nie trzeba już będzie pytać sejmiku o zgodę.
- Pod uwagę trzeba jednak brać plan zagospodarowania przestrzennego. Aby tego typu inwestycja mogła być zrealizowana, musi się w tym planie znaleźć – mówi Wiesław Ratkowski, kierownik Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Kierownik potwierdza, że w czasie, gdy obowiązywały surowe przepisy, nie mogło dojść do kilku inwestycji w naszym mieście. Były one wstrzymywane. Teraz wszystko wskazuje na to, że doczekają się realizacji.
<!** reklama>- W planie zagospodarowania mamy kilka terenów pod obiekty między 400 a 2000 metrów kwadratowych - informuje Wiesław Ratkowski. - Całkiem możliwe, że inwestorzy będą chcieli rozpocząć budowę jeszcze w tym roku. Inwestycje miałyby być przeprowadzone na terenie byłej jednostki wojskowej, na ulicy Piłsudskiego i na terenie za byłą octownią.
Jak się dowiedzieliśmy, w planie jest również przekształcenie w sklep „Karczmy Świeckiej” w Przechowie.
Nieoficjalnie wiadomo, że powstanie tam „Biedronka”.
W przypadku obiektów powyżej 2000 metrów, inwestorom wystarczy teraz zgoda rady gminy lub miejskiej. - Dotąd blokowane były dwie tego typu inwestycje - przyznaje Wiesław Ratkowski. - Pierwszy sklep, znanej na rynku marki, miałby powstać na terenie po byłej cukrowni, natomiast drugi przy krajowej „jedynce” w Morsku. O zgodę na rozbudowę starało się także Tesco. Ustawa jednak nie daje takiej możliwości.
Zdaniem Wiesława Ratkowskiego, decyzja trybunału jest słuszna, bo dotychczasowe regulacje były zbyt surowe.
