Pełno fruwających worków foliowych oraz potłuczonych butelek. Tak wygląda dziś miejsce, które ma stać się oazą gospodarczą Inowrocławia.
<!** Image 2 align=none alt="Image 169944" sub="W 2012 roku w tym miejscu ma powstać duży obiekt handlowy. Przyszła inwestycja już dziś wzbudza wiele emocji wśród przedsiębiorców i mieszkańców / Fot. Jarosław Hejenkowski">Budowa galerii handlowej na Rąbinie ma zacząć się po wakacjach. Tymczasem inwestor konkurencyjnego obiektu, który ma powstać przy wylotówce do Torunia zarzuca władzom miasta, że faworyzują jego rywala.
- Pamiętam o zapewnieniach o przychylności, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, jakby ktoś czuwał nad przyspieszeniem jednej inwestycji, a nad spowolnieniem drugiej - mówi Kristof Jacunski, który chce postawić galerię przy ul. Toruńskiej i narzeka, że rzuca mu się kłody pod nogi. Niedawno rozesłał on do mediów anonimowy list, który otrzymał, a którego autor utrzymuje, że prezydent miasta jeździł do ministerstwa, aby wstawić się za inwestorem z Rąbina, któremu ze względu na ochronę środowiska odmówiono zatwierdzenia zmiany w planach.
<!** reklama>Bowiem sypialnia miasta, w której ma powstać galeria o powierzchni 30 tysięcy metrów kwadratowych i z wielkim parkingiem, znajduje się tuż obok Solanek, będących w tzw. strefie ochronnej. - Olbrzymia ilość sklepów oznacza konieczność budowy wielkiego parkingu, znacznie zwiększy ruch samochodów, w tym ciężkich, które będą dowozić produkty. Centrum przy ul. Wojska Polskiego nie tylko zakorkuje środek miasta, ale wpłynie niekorzystnie na mikroklimat - pisze autor listu, który się nie ujawnia utrzymując, że jego obecna praca nie powala mu mówić publicznie na ten temat.
Przekazaliśmy kopię tego listu do ratusza, ale tam nie wywołał on większego poruszenia.
<!** Image 3 align=none alt="Image 169944" >- Głos inwestora zainteresowanego wybudowaniem galerii przy ul. Toruńskiej odebrać można jako bardzo nerwową reakcję jednego z trzech rywalizujących ze sobą przedsiębiorców na wiadomość o stanie zaawansowania prac u konkurentów - odpowiada Monika Dąbrowska.
Tymczasem inowrocławian nie interesują spory inwestorów, ale zawartość obiektów. Informacja o tym, że aż jedną czwartą galerii na Rąbinie zajmie „Tesco”, wywołała masowe rozczarowanie.
- Kolejny pawilon handlowy się szykuje, a nie galeria - ocenia jeden z mieszkańców. - Ile jeszcze tych marketów? Kiedy zacznie powstawać coś, co przyciągnie młodych w tym mieście? - zastanawia się ktoś inny. Nie sposób bowiem nie zauważyć, że już dziś wygląda na to, że projektowane galerie nie będą przypominały nazywających się tak obiektów w dużych miastach. Niektórym mieszkańcom to jednak nie przeszkadza. Wśród wymarzonych przez nich sklepów wymieniają markowe perfumerie, Empik oraz fast foody.
Warto wiedzieć
- Obiekt ma mieć 30 tys. m kw. powierzchni
- Oprócz „Tesco” mają tam być hipermarket budowlany oraz sklep rtv i odzieżowe
- Ma zostać otwarty pod koniec 2012 roku
