Mój dom starszy od mojego państwa

Grupa zwolenników mieszkania w kamienicach stale rośnie, nie tylko w Bydgoszczy. - Kuszą grube mury, świetne lokalizacje oraz możliwość nietypowych aranżacji - tłumaczy Małgorzata Dysarz, kierowniczka marketingu firmy Moderator Inwestycje, dewelopera specjalizującego się w restauracji zabytkowych kamienic.

Robią wizerunek
Oczy przechodniów cieszą od niedawna w pełni odsłonięte po remontach fasady imponujących kamienic przy Gdańskiej 63 i Gdańskiej 30.

- Dużą rolę w tych przedsięwzięciach odegrało miasto. Koszt prac konserwatorskich elewacji budynku przy ul. Gdańskiej 63 (mieszkał tam „budowniczy Bydgoszczy”, Józef Święcicki) pochłonął 490 tysięcy złotych - informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy. - W przypadku kamienicy przy ul. Gdańskiej 30, która jest własnością wspólnoty mieszkaniowej, kluczowa dla rozpoczęcia remontu była miejska dotacja konserwatorska. Kończący się remont oszacowany został na 440 tysięcy złotych. Miasto wsparło właścicieli 146 tys. zł. Pozwoliło to na remont elewacji frontowych od strony ul. Gdańskiej i Krasińskiego. Miejska dotacja konserwatorska trafiła także do właścicieli kamienicy  przy Gdańskiej 92. Koszt zrealizowanych tam prac przy elewacji frontowej i szczytowej wyniósł blisko 300 tysięcy złotych. Wsparcie miasta - 130 tysięcy złotych.

- Dotacje konserwatorskie to jeden ze sprawdzonych instrumentów, który od lat pomaga nam w rewitalizacji Starego Miasta i Śródmieścia– deklaruje prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski. - Między innymi z tego powodu, od 2015 roku przeznaczamy większą pulę na ten cel, blisko 1,5 mln zł. Od lat staramy się preferować te remonty, których efektem są odnowione elewacje, ponieważ budzą one później zainteresowanie bydgoszczan oraz turystów i istotnie wpływają na wizerunek miasta.

W parze z dotacjami konserwatorskimi idą też inne działania, przywracające kamienicom w centrum miasta urodę. - Są to, między innymi, nakazy przeprowadzania niezbędnych remontów wydawane przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. W przypadku ul. Gdańskiej wydano 7 takich decyzji - tłumaczy Marta Stachowiak. - Wobec zaniechania przeprowadzenia prac remontowych, nadzór budowlany wszczyna procedurę związaną z upomnieniem, która może skutkować też nałożeniem grzywny.

Prestiż i zwrot kosztów?
Dyscyplinować nie trzeba na pewno kupców nowych lokali w tak przygotowanych budynkach śródmiejskich. Doceniają tam zwłaszcza bezcenną atmosferę. - Początkowo przy ulicy Cieszkowskiego miałem tylko swoje biuro – opowiada na profilu „fejsbukowym” Moderatora Gareth Smith. - Mieszkanie podobało się naszej rodzinie tak bardzo, że postanowiliśmy się tutaj przenieść. Lubimy to miejsce ze względu na architekturę budynków, których cenne ornamenty zostały zachowane i odrestaurowane przez konserwatorów. Niektóre z budynków są starsze niż historia państwowości w Australii, z której pochodzę.

Czy kupowanie apartamentów w takich miejscach jest dobrą inwestycją? - Co do zasady, to koszt rewitalizacji takiej kamienicy (bo to już nie jest zwykły remont) jest tak wysoki, że naprawdę nie jest łatwo odzyskać zainwestowane pieniądze - ocenia Małgorzata Dysarz. - Każde mieszkanie jest wycenione indywidualnie, bo nakład kosztów przy każdym jest inny. W kamienicy przy ulicy Cieszkowskiego 4, za metr kwadratowy trzeba zapłacić od 5700 do 6700 zł.