https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mogilniki nadal są groźne

Andrzej Pudrzyński
W gminie Świekatowo nadal znajduje się pod ziemią kilkadziesiąt ton szkodliwych pestycydów, między innymi, osławionego DDT. Składowisko zagraża glebie i wodom gruntowym.

W gminie Świekatowo nadal znajduje się pod ziemią kilkadziesiąt ton szkodliwych pestycydów, między innymi, osławionego DDT. Składowisko zagraża glebie i wodom gruntowym.

<!** Image 2 align=right alt="Image 125435" sub="Kilka lat temu w Lubani-Lipinach wydobyto 50 ton odpadów chemicznych, umieszczonych w betonowych kręgach. W ziemi zostało jeszcze drugie tyle Fot. Archiwum">Urząd Marszałkowski ogłosi przetarg, który wyłoni firmę zajmującą się likwidacją tak zwanych mogilników, czyli składowisk nierozkładających się, trujących odpadów chemicznych. Samorządowa administracja województwa pozbywa się niebezpiecznego dziedzictwa lat 60. i 70. ubiegłego wieku, kiedy w ten sposób pozbywano się przeterminowanych środków owadobójczych i ochrony roślin.

- Leżące w ziemi toksyczne chemikalia są zagrożeniem dla gleb i wód gruntowych. Jedynym wyjściem jest ich wydobycie i utylizacja oraz rekultywacja terenów w ich bezpośrednim sąsiedztwie - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego. - Koszty likwidacji składowisk, średnio około milion złotych na jeden mogilnik, są jednak zbyt wielkie, by mogły sobie poradzić z nimi gminy. Dlatego rok temu zdecydowaliśmy się na stworzenie wojewódzkiego programu likwidacji i zabiegi o pozyskanie środków na jego przeprowadzenie - dodaje marszałek. 

Mogilniki w całym kraju muszą zniknąć do końca 2010 roku, bo zobowiązuje nas do tego dyrektywa Unii Europejskiej.

<!** reklama>W naszym województwie jest ich 16, wszystkie na terenie gmin wiejskich. Program likwidacyjny zakłada wydobycie z ziemi i unieszkodliwienie prawie 8 tysięcy ton chemikaliów oraz skażonej ziemi i elementów konstrukcyjnych, a także stworzenie towarzyszącego tej operacji lokalnego monitoringu wód gruntowych. Samorząd województwa uzyskał na jego przeprowadzenie 15 milionów złotych ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W powiecie świeckim mogilniki znajdują się w Lubani-Lipinach w gminie Świekatowo. Kilka lat temu firma z Wrocławia wydobyła 50 ton odpadów chemicznych, umieszczonych w betonowych kręgach, zakopanych w ziemi na głębokość 5-6 metrów. Szkodliwe substancje zostały unieszkodliwione w spalarni w Austrii.

- Prace były finansowane przez wojewodę. Usunięto jednak tylko to, co było w betonowych kręgach. Tymczasem co najmniej drugie tyle odpadów znajduje się tuż obok, zakopanych prosto w ziemi, bez żadnych zabezpieczeń. Wtedy zabrakło pieniędzy na likwidację także i tego. Dobrze, że w końcu wszystko zniknie - mówi Marek Topoliński, wójt gminy Świekatowo.

Wybrane dla Ciebie

Manifest edukacyjny już gotowy. Kandydaci muszą odpowiedzieć przed II turą

Manifest edukacyjny już gotowy. Kandydaci muszą odpowiedzieć przed II turą

Mafia śmieciowa. Wojewoda zamyka delegaturę WIOŚ w Toruniu

Mafia śmieciowa. Wojewoda zamyka delegaturę WIOŚ w Toruniu

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski