Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Edukacji Narodowej ujawniło ramowe plany nauczania. Tymczasem pedagodzy drżą o pracę

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Szkoła Podstawowa nr 2 HetmańskaSzkoła Podstawowa nr 2 Hetmańska początek roku szkolnego 1 klasa
Szkoła Podstawowa nr 2 HetmańskaSzkoła Podstawowa nr 2 Hetmańska początek roku szkolnego 1 klasa Dariusz Bloch
Resort edukacji przedstawił wstępne ramowe plany nauczania dla klas IV-VIII szkół podstawowych oraz 4-letnich ogólniaków. Ma być więcej godzin historii. Spada za to ranga kształcenia przyrodniczego.

Zgodnie z propozycją MEN, priorytetem ma być historia. W klasach IV-VIII podstawówki w całym cyklu kształcenia przewidziano na nią 9 godzin, w liceach - 8. Zielone światło jest też dla doradztwa zawodowego (w klasach VII i VIII podstawówki oraz I i II liceum po 10 godzin).

Gorzej sytuacja wygląda w przypadku przedmiotów przyrodniczych. Zintegrowana przyroda będzie w klasie IV podstawówki (dwie godz.). W klasach V-VIII zostanie już rozbita na fizykę, chemię, biologię i geografię. Na te przedmioty w sumie zaplanowano 18 godzin tygodniowo, ale w ciągu 4 lat.

- To trochę mało - mówi Lucyna Dunst, zastępca dyrektora Zespołu Szkół nr 21. - Już teraz uczniowie mają problem chociażby z geografią. Jeśli tych godzin będzie mniej, to może się okazać, że niektórzy nie będą nawet wiedzieli, gdzie leży Kraków. Wątpliwości jest znacznie więcej. Na razie nie wiemy nawet, w której klasie będziemy wprowadzać np. fizykę, bo nie znamy podstawy programowej.

Pół godziny na oddział

Podobnie uważa Eugeniusz Sobieraj, dyrektor Zespołu Szkół nr 8. - Liczby godzin podane przez MEN w ramowych planach nauczania na razie nic nam nie mówią. Bez znajomości nowej podstawy programowej i tak nie jesteśmy w stanie opracować szkolnych planów nauczania - twierdzi.

Niepokój dyrektorów budzi zbyt mała liczba godzin pozostających do ich dyspozycji, które przeznaczali na przedmioty. W klasach IV-VIII ma to być pół godziny na oddział, w liceach jedna.

Mało informatyki

W dobie cyfryzacji zaskoczeniem jest mała liczba godzin informatyki. W liceum to zaledwie jedna godzina, w klasach IV-VIII pięć godzin w całym cyklu kształcenia. - To niewiele, zwłaszcza że sporo pieniędzy przeznaczono w szkołach na wyposażenie pracowni w sprzęt komputerowy - zauważa Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Solidarność Oświata.

- Pozytywnie oceniam natomiast przywiązywanie większej wagi do przedmiotu doradztwo zawodowe. W niektórych szkołach część nauczycieli ma ukończone kursy i może poprowadzić takie zajęcia. Można też skorzystać z doradców zawodowych zatrudnionych w urzędach pracy, czy zapraszać do współpracy pracodawców. To będzie tylko z korzyścią dla młodzieży.

MEN podkreśla, że to dopiero wstępny projekt, a wymiar godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych w klasach I-VIII szkoły podstawowej i w projektowanym 4-letnim liceum pozostanie bez zmian. - Teraz ramowe plany nauczania przeanalizują eksperci pracujący nad podstawą programową kształcenia ogólnego - mówi Justyna Sadlak z MEN. - W efekcie zostanie przygotowany projekt rozporządzenia, który będzie podlegał uzgodnieniom i konsultacjom publicznym.

Jednocześnie resort edukacji zapewnia, że nie rezygnuje w liceum z nauczania przedmiotów w wymiarze rozszerzonym. - W czteroletnim cyklu kształcenia będzie nauczanie w wymiarze rozszerzonym, np. geografii, biologii, chemii, fizyki o 7 godzin, matematyki o 6, języka polskiego o 8 oraz informatyki co najmniej o 6 godzin - informuje MEN.

Rozdzwoniły się telefony

Ramówki wywołały spore zaniepokojenie nauczycieli. W piątek w Wydziale Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy rozdzwoniły się telefony. - Trudno się jednak dziwić - mówi Magdalena Buschmann, kierownik Referatu Organizacji Oświaty.

- W obecnych ramowych planach nauczania uczniowie klas IV-VI szkoły podstawowej realizują obowiązkowe zajęcia edukacyjne w wymiarze 79 godzin tygodniowo, a gimnazjaliści - 90 godzin. Razem daje to 169 godzin. Propozycja MEN zakłada, że w 8-klasowej szkole podstawowej uczniowie klas IV-VIII realizować będą obowiązkowe zajęcia edukacyjne w wymiarze 138 godzin.

Różnica godzin „nowej ramówki” w stosunku do obowiązującej wynosi 31 godzin. Tym samym o tyle godzin mniej będą mieć do dyspozycji dyrektorzy szkół.

Stąd nasuwa się pytanie, w jaki sposób, przy zaproponowanym ramowym planie nauczania szkoły podstawowej, wszyscy nauczyciele, nie tylko z samodzielnych gimnazjów, ale i z zespołów szkół, będą mieli zagwarantowaną pracę? W przypadku propozycji MEN dotyczącej 4-letniego liceum liczba godzin na zajęcia obowiązkowe wynosi 94 i jest tylko o 3 godz. większa w porównaniu z tą obecną.

Resort edukacji co prawda przekazał informacje na temat nauczania przedmiotów w wymiarze rozszerzonym, np. geografii, biologii, chemii, fizyki, matematyki, języka polskiego i informatyki w 4-letnim cyklu kształcenia, ale brak szczegółów na temat sposobu ich realizacji. Dziś trudno więc określić, jakie to będzie mieć przełożenie na etaty nauczycielskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!