Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy zarzucali władzom miasta, między innymi, iż nie interesują się problemami Łęgnowa

Marta Mikołajska
W czasie spotkania dotyczącego strategii rozwoju Bydgoszczy poruszone zostały tematy dotyczące, m.in. dróg gruntowych, klubu Zawisza, komunikacji miejskiej a także zatrutych terenów pozachemowskich
W czasie spotkania dotyczącego strategii rozwoju Bydgoszczy poruszone zostały tematy dotyczące, m.in. dróg gruntowych, klubu Zawisza, komunikacji miejskiej a także zatrutych terenów pozachemowskich Dariusz Bloch
Głównym tematem podczas wczorajszych konsultacji społecznych była kwestia zatrutych odpadami pozachemowskimi terenów Łęgnowa.

Spotkanie z mieszkańcami dotyczące działań związanych z aktualizacją Strategii Rozwoju Bydgoszczy odbyło się wczoraj w Szkole Podstawowej nr 57 na Kapuścickach. Zostali na nie zaproszeni mieszkańcy Kapuścisk, Łęgnowa, Wyżyn, Zimnych Wód i Czerkaska Polskiego. Rozmawiali o tym, jakie inwestycje w Bydgoszczy powinny być realizowane, by miasto mogło się rozwijać.

Nikt nic nie robi!

Jak pokazała wczorajsza dyskusja, w kwestii rozwoju Bydgoszczy nadal wiele kwestii wymaga uwagi. Jedną ze spraw, która wywołała zainteresowanie był stan ulicy Smoleńskiej na Zimnych Wodach. - W barakach na Zimnych Wodach mieszkam od 60 lat, a teraz nie wiem, czy będą one istniały czy zostaną zlikwidowane. Inną kwestią jest to, że nie pamiętam, by coś tam było remontowane. Dzieci nie mają żadnego placu zabaw, bawią się przy śmietnikach. My chodzimy w błocie, bo nie możemy doprosić się chodników. I nikt nic nie robi! - mówiła mieszkanka Zimnych Wód.

Rafał Bruski zapowiedział, iż działania w tej kwestii zostaną podjęte jak najszybciej. - Miejska Pracownia Urbanistyczna jest za tym, żeby te baraki zlikwidować - powiedział prezydent Bydgoszczy. - Z drugiej strony docierają do mnie głosy, że najgorsza w tej kwestii jest niewiedza, co z nimi będzie. Mogę obiecać, że w ciągu miesiąca zajmę ostateczne stanowisko w tej sprawie.

Problem po Zachemie

W czasie konsultacji mieszkańcy dyskutowali też między innymi na temat zwiększenia liczby tramwajów niskopodłogowych, sytuacji bydgoskiego Zawiszy, remontów dróg, szczególnie gruntowych, a także o niechcianych zmianach nazw ulic. Największe jednak poruszenie wywołała sprawa Łęgnowa i zatrutych odpadami pozachemowskimi terenów. - Jestem mieszkańcem Łęgnowa Wsi. Zastanawiam się, jak długo będziemy jeszcze sponsorami miasta i bydgoskich wodociągów.

Z pomp prywatnych za własne pieniądze pompujemy ścieki. Jako jedyni mieszkańcy Bydgoszczy zostaliśmy ukarani. Za co? Za to, że żyjemy na zanieczyszczonym terenie? - denerwował się jeden z mieszkańców Łęgnowa. - Wszyscy wiedzą, iż mamy zatruty teren. Niedługo to będzie już sprawa europejska, nie polska, bo jeżeli te wszystkie środki chemiczne dojdą do Wisły, to będą już inne rozmowy.

Dlaczego Łęgnowo, najbardziej zdegradowana część miasta, zostało odrzucone z programu rewitalizacji?
Grażyna Szabelska, radna

W czasie konsultacji głos zabrała także Grażyna Szabelska, radna Rady Miasta Bydgoszczy okręgu Kapuściska-Wyżyny-Łęgnowo. - Pani prezydent Wasiak mówiła o rewitalizacji społecznej, ale dlaczego w ramach tej rewitalizacji Łęgnowo zostało odrzucone, podczas gdy wiemy, że jest to najbardziej zdegradowana część miasta - mówiła Grażyna Szabelska. - Na jednym ze spotkań prezydent Wasiak obiecała mieszkańcom Łęgnowa, że będzie coś w zamian, że będą inne środki, z innych źródeł. Nie ma do tej pory nic.

Na te zarzuty zastępca prezydenta Maria Wasiak odpowiada, iż żadnych obietnic nie składała, a jedynie zapewniała, że Gminny Program Rewitalizacji nie jest jedynym źródłem pozyskiwania pieniędzy na inwestycje miejskie.

Sprawa w prokuraturze

Na ten temat oraz o zatrutych w Łęgnowie terenach wypowiedział się też prezydent Bruski.

- Do tego zanieczyszczenia dopuścił państwowy podmiot gospodarczy. Nie byłoby sprawiedliwe, gdybyśmy my, jako mieszkańcy, mieli płacić za to wszystko. - W tej sprawie podejmowaliśmy różne działania, między innymi, zwróciłem się do prokuratury, która cały czas prowadzi postępowanie w tej kwestii. Został także powołany zespół przy ministrze środowiska, aby pracownicy naukowi, którzy na tym tematem pracują mogli badać grunt, by znaleźć sposób na zlikwidowanie tego nieszczęścia - zapewnił.

Pogoda na wtorek, 26 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo