Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Bocianowo 30 od blisko miesiąca są bez wody

Redakcja
Odcięcie wody całemu budynkowi to najprostszy i najskuteczniejszy sposób na dłużników. Cierpią jednak na tym ci, którzy rachunki  płacą regularnie
Odcięcie wody całemu budynkowi to najprostszy i najskuteczniejszy sposób na dłużników. Cierpią jednak na tym ci, którzy rachunki płacą regularnie Archiwum
- Wodę odcięto nam 21 marca, to prawdziwy dramat - opowiada jedna z właścicielek mieszkania przy ul. Bocianowo 30. Taka sytuacja w tym budynku zdarzyła się nie pierwszy raz.

[break]
Pod adresem Bocianowo 30 mieszczą się w zasadzie dwa budynki - jeden od frontu, drugi w oficynie. W sumie piętnaście mieszkań i czterech właścicieli. Ale także, jak twierdzi Anna Jedlińska, właścicielka firmy Kamienica, zarządzającej budynkiem, spore długi, sięgające 60 tysięcy złotych. Niektórzy lokatorzy zalegają z opłatami czynszu od 2013 roku. Nie mówiąc już o opłatach za media, w tym za wodę. Teraz jej odcięcie przez wodociągi spowodowała zaległość wynoszącą około 5 tysięcy złotych.

Odpowiedzialność zbiorowa

- Wszystkie rachunki za wodę płacimy regularnie, nie mamy żadnych zaległości. Mam poważne wątpliwości, czy pieniądze, które wpłacamy zarządcy, są przekazywane MWiK - mówi właścicielka jednego z mieszkań.

Odcięcie wody całemu budynkowi to najprostszy i najskuteczniejszy sposób na dłużników. Problem polega jednak na tym, że w takim przypadku pokrzywdzeni są przede wszystkim ci, którzy rachunki płacą regularnie.

PRZECZYTAJ:Cierpliwość już się wyczerpała

- Jest to, niestety, odpowiedzialność zbiorowa. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby do każdego z mieszkań podciągnięte zostały oddzielne piony i były indywidualne umowy z wodociągami. Wówczas woda odcinana byłaby tylko dłużnikom, a nie całej kamienicy. Ale to bardzo kosztowna inwestycja - twierdzi Anna Jedlińska.

Jak dodaje, jako zarządca nie ma prawa regulować opłat z zysków właścicieli (czyli czynszu).

Do uregulowania zaległości wobec MWiK brakowało w miniony piątek około 2 tysięcy złotych. - Gdy pieniądze zostaną wpłacone, natychmiast przelejemy je do wodociągów - zapewnia Anna Jedlińska.

Utracili zaufanie do zarządcy

Inaczej jednak widzą problem właściciele mieszkań i lokatorzy budynku. Ich zdaniem, zarządca, firma Kamienica, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Mało tego, podejrzewają, że zarządca nie odprowadza wpłacanych przez nich pieniędzy w terminie. Stąd bierze się takie ogromne zadłużenie. Taka sytuacja w tym budynku zdarza nie po raz pierwszy. - Z tego, co pamiętam, to już chyba z sześć razy odcinano dopływ wody do tej kamienicy. Dwa lata temu - tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a włączono w Wigilię - mówi jeden z lokatorów, który w kamienicy przy Bocianowo 30 mieszka od 1992 roku. - Dlatego mieszkańcy już nawet niespecjalnie reagują, mimo że tym razem zostali pozbawieni wody na święta wielkanocne - dodaje. W przypadku odcięcia wody zarządca jest zobowiązany wskazać punkt jej poboru. I wskazał - na ulicy... Sienkiewicza.

Jestem zdesperowany i czuję się oszukany. Dlatego sprawę zgłosiłem policji. - lokator kamienicy

Nie wiadomo, kiedy tym razem woda znowu pojawi się w kranach. Mieszkańcy nie mają żadnych gwarancji, że w przyszłości sytuacja nie będzie się powtarzała. - A firma, która zarządza budynkiem, nic z tym nie robi. Wobec dłużników można przecież stosować różne metody, łącznie z eksmisją tych, którzy nie płacą notorycznie. Zawsze w terminie reguluję wszystkie swoje płatności - mówi lokator i na pokazuje dowody wpłaty na rzecz Kamienicy oraz notesik, w którym każda kwota jest dokładnie zapisana. Nie uważa także, by inwestycja w wymianę pionów w budynku i indywidualne rozliczanie mieszkańców była tak kosztowna, jak twierdzi zarządca. - Jestem zdesperowany i czuję się oszukany. Wydaje mi się, że nie wszystkie pieniądze, które wpłacamy do Kamienicy, są przelewane do wodociągów. Całą sprawę zgłosiłem policji - dodaje lokator.

Petycja już podpisana

Mieszkańcy chcą zmienić zarządcę. - Petycję w tej sprawie podpisała część lokatorów oraz trzech właścicieli, czwarta osoba mieszka za granicą, ale jest powiadomiona o sytuacji - wyjaśnia jedna z właścicielek. - Tak nie może dłużej być. Zarządca pozwala na różne kombinacje z mieszkaniami. W jednym z nich najemca podnajmuje pokoje, a jego lokatorzy w ogóle nie płacą. Długi tam sięgają 30 tysięcy złotych. Panie z Kamienicy nic z tym nie robią - dodaje nasza rozmówczyni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera