Zobacz wideo: Nowa siedziba IPN w Bydgoszczy
Z prośbą o interwencję zwrócili się do nas mieszkańcy osiedla Smukała. Boją się, że po planowanej zmianie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bydgoszczy prywatny właściciel lasu graniczącego z Brdą wytnie go w pień i postawi w tym miejscu osiedle.
Mieszkańcy bronią lasu w Smukale
Las zajmuje ok. 5 ha. Jeśli zapisy w Studium zostaną zmienione, część terenu może zostać wylesiona.
- Właściciel chciałby tu postawić domy jednorodzinne, ale przecież nie ma do tego infrastruktury, choćby dobrego dojazdu. Mamy na osiedlu prawie wyłącznie gruntówki! Poza tym las graniczy z rzeką oraz wojennym cmentarzem. To miejsce trzeba chronić, a nie zabudowywać - mówi Elżbieta Czupryna, mieszkanka osiedla. I dodaje, że: - Smukała znajduje się na obszarze chronionym krajobrazu Zalewu Koronowskiego.
Mowa o zalesionej działce położonej w Bydgoszczy przy ul. Baranowskiego w sąsiedztwie cmentarza Obozu Przejściowego w Smukale Dolnej. - Zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego osiedla Smukała (uchwalonym w 2OO5 r.), działka, o której mowa, znajduje się w granicach terenu lasu. Stosownie do zapisów obowiązującego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Bydgoszczy, przyjętego uchwałą w 20O9 r., dla przedmiotowego terenu określono przeznaczenie i kierunki rozwoju, włączając go w obszar zieleni parkowej, krajobrazowej i ochronnej - tak o aktualnym stanie prawnym mów Barbara Liszkiewicz-Czyżewska, zastępczyni dyrektora Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy.
Tyle, że w roku 2014 roku rada miasta podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia nowej edycji Studium dla miasta Bydgoszczy (projekt sporządza prezydent, rada miasta go zatwierdza).
- Pierwotnie projekt Studium zachowywał dotychczasowe kierunki zagospodarowania przestrzennego dla omawianego terenu (tj. las). Jednak w trakcie prac na tym dokumentem wpłynął wniosek właściciela dotyczący wskazanej działki, aby dokonać zmiany dotychczasowych kierunków polityki przestrzennej miasta na omawianym terenie z jego przeznaczeniem pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną - wyjaśnia Barbara Liszkiewicz-Czyżewska.
Do końca sierpnia można wnieść uwagi do Studium
- Wniosek został częściowo uwzględniony przez prezydenta, naniesiono więc zmiany w projekcie studium.
- Dokument jest dostępny na stronie MPU. Można się z nim zapoznać do końca lipca, a do końca sierpnia - wnieść uwagi.
Liczne uwagi mają mieszkańcy Smukały. Wnioskują do prezydenta, o to, by las mógł zostać lasem i tylko lasem oraz o to, by utrzymać zakaz jego grodzenie. Bo właśnie tędy spacerują na kameralną plażę nad Brdą, tędy przechodzą na sąsiednie osiedle - Piaski. Tutaj też obserwują dzikie zwierzęta, które mogą swobodnie przemieszczać się do wodopoju oraz do pobliskich lasów, które leżą już poza granicami miasta.
- Gdy stracimy ten las, wszyscy mieszkańcy Bydgoszczy stracą część „zielonych płuc miasta”. Nie do przecenianie są zdolności pochłaniania przez stuletni bór sosnowy intensywnych opadów deszczu, jak i obniżanie przez niego ekstremalnych ostatnio temperatur, co ma szczególne znaczenie w czasach wszechobecnej „betonozy” - mówi Anna Kulbaka mieszkanka osiedla.
- Projekt nowego Studium zachowuje las na terenie zbocza doliny rzeki Brdy i bezpośrednio w jej sąsiedztwie oraz w zachodniej i południowej części działki. Zaproponowany układ kompleksu leśnego ma zagwarantować ciągłość funkcjonalną (przyrodniczą) i przestrzenną lasu, dostęp do rzeki Brdy oraz ochronę cmentarza Obozu Przejściowego w Smukale Dolnej. Północno-wschodnia część działki została wskazana jako część terenu mieszkalnictwa jednorodzinnego - informuje Barbara Liszkiewicz-Czyżewska.
I uspokaja, że - o ile Studium zostanie przyjęte w tym kształcie przez radę miasta, daje to możliwość, ale nie przesądza jeszcze o przeznaczeniu tego terenu pod zabudowę mieszkaniową.
- Na etapie sporządzania ewentualnej zmiany obowiązującego planu miejscowego dla osiedla Smukała w rejonie ulicy Baranowskiego, konieczne będzie uzyskanie wymaganej ustawą zgody marszałka województwa na zmianę przeznaczenia gruntów leśnych na cele nierolnicze i nieleśne. Bez takiej zgody, nie będzie podstaw prawnych do przeznaczenia terenów leśnych w granicach działki na inny cel niż las - mówi Barbara Liszkiewicz-Czyżewska.
