Inowrocławski radny Jacek Olech wezwał swoich kolegów z samorządu do „naprawienia błędu” w sprawie diet. To formalny wymóg przed skierowaniem sprawy do sądu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 146740" sub="Decyzja o dietach zapadła na grudniowej sesji. Sprawą interesowały się media Fot. Jarosław Hejenkowski">- Wiem, że rada tego nie zrobi, ale jest to warunek, który muszę spełnić - wyjaśnia radny swoje „wezwanie do usunięcia naruszeń prawa”, które przedwczoraj wpłynęło do Rady Miejskiej. Samorząd ma miesiąc na zajęcie stanowiska w tej sprawie. Po upłynięciu tego terminu i braku odpowiedzi, Jacek Olech będzie mógł skierować uchwałę dietową do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Sprawa uposażeń inowrocławskich radnych była głośna pod koniec ubiegłego roku. Wskutek błędu naliczano im przez dwa lata zbyt wysokie diety. Rajcy „naprawili” jednak uchwałę i nie musieli oddawać pieniędzy, czego domagała się duża część mieszkańców.(hej)