Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mes kładzie mecz i policję

Wojciech Mąka, Marek Fabiszewski
Przez decyzję wojewody miasto nie da grosza na dofinansowanie policji. Pani wojewoda nie zgodziła się na mecz, bo ma notatkę, którą odtajnić może jedynie... minister.

Przez decyzję wojewody miasto nie da grosza na dofinansowanie policji. Pani wojewoda nie zgodziła się na mecz, bo ma notatkę, którą odtajnić może jedynie... minister.

O skandalu po decyzji Ewy Mes, która nie zgodziła się na październikowy mecz Polska - RPA na stadionie Zawiszy, huczy cała Bydgoszcz. Podstawą była opinia policji, która nie miała dokumentu informującego o zakończeniu prac przy jednym z wejść na stadion. Nieprawidłowa jest też wysokość płotu, oddzielającego trybuny od bieżni, brak urządzeń „uniemożliwiających przemieszczanie się kibiców w obrębie trybun” i niewystarczający monitoring. - Gdybyśmy wiedzieli, jak wysoki płot postawić, to zostałoby to zrobione w ciągu kilku dni - powiedział wczoraj Sebastian Chmara, zastępca prezydenta miasta.

Zbulwersowany decyzją prezydent Rafał Bruski wysłał do wojewody list otwarty, w którym, m.in., pyta Ewę Mes o powody tak pilnej publikacji jej decyzji. Została ona bowiem wydana we wtorek po południu, mimo że na godzinę przed jej podpisaniem, podczas zorganizowanej w Urzędzie Wojewódzkim narady, wojewoda Mes została poinformowana, że prace zakończą się już następnego dnia. - Wojewoda zapoznała się z pismem, ale nie będzie odpowiadać. Swoją opinię pani wojewoda wyraziła w decyzji - stwierdził Bartłomiej Michałek, rzecznik Ewy Mes.

<!** reklama>

Bruski zapowiedział, że nie dofinansuje bydgoskiej policji z kasy samorządu, bo miasto musi teraz zainwestować w stadion, żeby ten spełniał warunki, wskazane przez policję i wojewodę. W tym roku policjantom miano przekazać 203 tys. na dodatkowe służby i 35 tys. zł na renowację mobilnego centrum monitoringu. - Komendant nie wyrazi swojej opinii na ten temat - stwierdziła Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.

Wczoraj Eugeniusz Nowak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, przyznał, że podczas wtorkowego spotkania w Urzędzie Wojewódzkim chciał zreferować stan przygotowań obiektu do meczu: - Wtedy Ewa Mes jednoznacznie stwierdziła, że ma inne informacje i opiera się notatce, której nie ujawni, bo jej treść może odtajnić jedynie minister spraw wewnętrznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!