W bydgoskim środowisku adwokackim wrze. Mecenas Adam D. został zawieszony w wykonywaniu zawodu po tym, jak znaleziono przy nim narkotyki.
Wczoraj, gdy w prokuraturze Rejonowej Bydgoszcz-Południe przy Nowym Rynku trwało przesłuchanie Adama D., po drugiej stronie ulicy, w siedzibie Okręgowej Rady Adwokackiej, rozstrzygał się jego los jako prawnika.
Rzecznik dyscypliny skierował do sądu dyscyplinarnego wniosek o zawieszenie adwokata. - Posiedzenie sądu nie trwało długo. Zakończyło się zawieszeniem Adama D. - mówi mec. Bogusław Owsianik, dziekan Okręgowej Izby Adwokackiej w Bydgoszczy. Niewykluczone, że ORA będzie chciała wykluczyć go ze swoich szeregów. - Poczekamy na rozwój sprawy - mówi mec. Owsianik.
<!** reklama>
Mec. Adam D. nie tak łatwo dostał się do bydgoskiej adwokatury. Po zakończonej aplikacji we wrześniu złożył wniosek o wpisanie go na listę adwokatów. ORA w tajnym głosowaniu odmówiła, stwierdzając, że Adam D. nie daje rękojmi należytego wykonywania zawodu. Mec. D. skorzystał z prawa odwołania się. Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej w Warszawie 2 listopada 2010 roku uchyliło decyzję bydgoskiej ORA i w ten sposób Adam D. został wpisany na listę adwokatów.
- Głosowanie było tajne, więc nie mogę mówić, dlaczego koledzy odmówili wpisania pana D. na listę. Ja też byłem przeciwko, ale nie mogę powiedzieć, dlaczego. Rękojmia należytego wykonywania zawodu, to rzetelność i poprawność także w relacjach zawodowych - dodaje mec. Owsianik.
Adam D. prowadził kancelarię przy ul. Długiej. W poniedziałek przed południem stawił się w areszcie przy Wałach Jagiellońskich, aby spotkać się z klientem, osobą skazaną za oszustwo.
- Dostaliśmy informację z CBŚ, że adwokat będzie próbował przemycić do aresztu amfetaminę. Adwokat przy wejściu okazał legitymację i został poddany pobieżnej kontroli za pomocą urządzeń, a następnie kontroli osobistej. Gdy znaleziono przy nim woreczek z białym proszkiem, próbował go połknąć. Adwokat wyszedł z budynku w kajdankach - mówi nam mjr Justyna Krupińska-Kaczmarek, oficer prasowa aresztu w Bydgoszczy.
Adam D. spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań. Funkcjonariusze CBŚ przeszukali jego samochód i dom, ale nie znaleźli nic podejrzanego. - Substancję zbadano w Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Bydgoszczy. Tam potwierdzono, że 32-latek usiłował wnieść do aresztu 3,7 g amfetaminy i 0,27 g ecstazy. Policjanci przedstawili bydgoszczaninowi zarzut posiadania narkotyków - mówi kom. Monika Chlebicz, rzeczniczka KWP w Bydgoszczy.
Wczoraj policjanci przewieźli adwokata na wielogodzinne przesłuchanie do prokuratury. Dziś prokuratura zdecyduje o przyjęciu kwalifikacji prawnej i środku zapobiegawczym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji