MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matematyczka z „elektryka” ukarana za wulgarny język

Grażyna Ostropolska
Thinkstock
Komisja dyscyplinarna dla nauczycieli przy wojewodzie kujawsko-pomorskim nie miała wątpliwości, że rynsztokowy język, używany przez panią L. na lekcjach, uchybił godności zawodu.

„Se, k..., jaja robicie”, „Ja p...”, „Po ch... pierwszy wyraz, zamknijcie jadaczki” - takim kwiecistym językiem posługiwała się na lekcjach matematyki nauczycielka z Zespołu Szkół nr 12 przy ulicy Stawowej w Bydgoszczy.

Nagrania nietypowych zachowań pani L. trafiły do kuratorium oświaty oraz naszej redakcji. Pisaliśmy o tym przed miesiącem w publikacjach: „Matma z bluzgiem do entej potęgi” i „Pała za zachowanie i... rynsztokowy język luzackiej matematyczki”.

Wiesława Sraga, dyrektorka Zespołu Szkół nr 12, tuż po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, skierowała sprawę do rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie.

Przesłuchano świadków: uczniów i nauczycieli oraz nagraną matematyczkę.

Z nami pani L. nie chciała porozmawiać, a jej odpowiedź na skargę ucznia, który przekazał nagrania z lekcji do kuratorium, była taka: „Biorąc pod uwagę nielegalną drogę pozyskania nagrań (uczeń przez trzy miesiące bez mojej wiedzy i zgody nagrywał lekcje matematyki) oraz ich wiarygodność, nie mogą one stanowić dowodu na kierowane wobec mnie zarzuty”.

Komisja dyscyplinarna dla nauczycieli nie podzieliła zdania pani L., uznała nagrania za wiarygodne, a uwiecznione w nich zachowania matematyczki za niegodne pedagoga. - Nauczycielkę uznano za winną i ukarano - poinformowała nas Ewa Jaśkowska z Kuratorium Oświaty. Tego, jaka kara spotkała panią L., nie może podać do publicznej wiadomości.

- Możemy powiedzieć tylko tyle, że Karta nauczyciela przewiduje takie kary dyscyplinarne, jak: nagana z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, a nawet dożywotnie wydalenie z zawodu - informuje wizytatorka.

Matematyczka była ostatnio na zwolnieniu lekarskim, a dyrekcja szkoły nie zamierza się na temat jej przyszłości wypowiadać. Werdykt komisji zapadł w środę, a pani L. może się jeszcze od niego odwołać.

Jedno jest pewne: próba zakumplowania się z uczniami słono ją kosztowała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!