Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin W. znów w opałach. Samochodowy "interes" byłego szefa Składów Węgla.pl

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Śledztwo w sprawie prania pieniędzy przez Składy Węgla.pl jest na ukończeniu
Śledztwo w sprawie prania pieniędzy przez Składy Węgla.pl jest na ukończeniu Archiwum
Były biznesmenowi znanemu z tzw. afery węglowej grozi teraz do 10 lat za oszustwa i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Wobec niego toczą się już dwa postępowania prokuratury. "Węglowe" śledztwo jest na ukończeniu.

Najbliższe trzy miesiące Marcin W. spędzi za kratami w oczekiwaniu na dalsze ustalenia prokuratury w sprawie organizacji przestępczej, którą miał - w opinii prokuratury - kierować. To kolejne postępowanie wobec W.

- Działania grupy koncentrowały się na kupowaniu za granicą powypadkowych aut, które - po ich przetransportowaniu do Polski - były poddawane prowizorycznej naprawie mającej na celu zawyżenie ich realnej wartości - wyjaśnia prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Tak przygotowane samochody były następnie nabywane przez podstawione osoby (tzw. słupy) reprezentujące nierzetelne podmioty gospodarcze. Nabycie to odbywało się poprzez uzyskanie finansowania w formie leasingu. Finansujący operację fundusz leasingowy, zawierając umowę z leasingobiorcą, był w ten sposób wprowadzany w błąd, co do faktycznej wartości finansowanego przez siebie pojazdu.

Członkowie grupy mieli wyłudzać nienależne odszkodowań od ubezpieczycieli. W procederze brało udział kilkanaście firm, a szkody względem firm ubezpieczeniowych leasingowych sięgają ponad 4 mln zł. Członkom grupy przestępczej grozi do 5 lat więzienia, a jej "zarządowi" aż do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, podczas przeszukania domu Marcina W. na bydgoskim Miedzyniu odkryto tunel, który wiódł z pomieszczeń mieszkalnych do ogrodu. Śledczy podejrzewają, że wykopano go na wypadek wizyty dawnych rosyjskich kontrahentów Marcina W. Od lat trwa inne śledztwo w sprawie oszustw i prania pieniędzy przez firmę Składy Węgla.pl, działającą do 2014 roku w Białych Błotach w Bydgoszczy, a którą kierował W.

Węglowy biznes kręcił się na zasadzie napędzających się wzajemnie dwóch spółek. SkładyWęgla.pl jako dystrybutor kupowały opał od siostrzanej firmy MM Group. Ta z kolei odbierała tani węgiel za pośrednictwem mającej siedzibę w Gdyni polskiej filii rosyjskiego eksportera o nazwie OAO KTK. Od 2012 roku 1,5 mln klientów ogrzewało zatem swoje domy węglem pochodzącym z rosyjskiego Kuzbassu i z Kazachstanu.

Świetnie rozwijający się biznes Marcina W. przyciągnął uwagę Marka F., właściciela domu maklerskiego Hawe, mającego pakiety większościowe w wielu spółkach, biznesmena figurującego na liście stu najbogatszych Polaków. Przedsiębiorca kupił 40 proc. udziałów w SkładachWęgla.pl i zapowiadał, że do końca roku 2014 wprowadzi firmę na parkiet warszawskiej giełdy. W tym samym czasie jednak działalnością spółek zaczął interesować się Główny Inspektor Informacji Finansowej. Sygnał o podejrzanych transakcjach przekazał mu jeden z banków. GIIF z kolei poinformował o sprawie Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy. Rozpoczęło się śledztwo. Prokuratura podejrzewała, że może chodzić o pranie pieniędzy, ale potrzebowała ponad rok, by zdobyć mocne dowody.

W czerwcu 2014 roku funkcjonariusze CBŚP zatrzymali 12 osób z zarządów firm, w tym Marcin W., założyciel i dyrektor generalny, który usłyszał m.in. zarzuty kierowania grupą przestępczą, a jego pracownicy - oszustw, wyłudzania podatku VAT i wyprania około 85 mln zł. Tydzień po aresztowaniach w SkładachWęgla i MM Group wybuchła afera taśmowa z nagraniami polityków w warszawskich restauracjach. Trop prowadził do Marka F., który został w tej sprawie później skazany na 2,5 roku więzienia. Co ciekawe, jako kontrahent podejrzanego zeznania składał również Marcin W.

MM Group i związana z nią spółka Składy Węgla.Pl była jedną z największych firm importujących węgiel i prowadzących jego sprzedaż detaliczną w Polsce. Firma z siedzibą w Białych Błotach pod Bydgoszczą miała 350 punktów przeładunkowych w całym kraju, a węgiel kupowało od „Składów” prawie 1,5 mln klientów. Majątek SkładówWęgla.pl przejął syndyk masy upadłościowej. W pierwszych dniach po aresztowaniach zarządów w obu spółkach śledczy zabezpieczyli około 50 tys. ton węgla wartego 17 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Marcin W. znów w opałach. Samochodowy "interes" byłego szefa Składów Węgla.pl - Gazeta Pomorska