https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ma 101 lat i ochotę śpiewać

Tomasz Skory
W świetlicy DPS „Jesień Życia” świętowano wczoraj niezwykłe urodziny. Pani Jadwiga Karabasz-Nadobny skończyła 101 lat!

W świetlicy DPS „Jesień Życia” świętowano wczoraj niezwykłe urodziny. Pani Jadwiga Karabasz-Nadobny skończyła 101 lat!

Pomimo sędziwego wieku, pani Jadwiga wciąż świetnie wygląda. Choć narzeka, że nie może już chodzić i słuch już nie ten, co przed laty, nie traci dobrego humoru. Wiele młodszych osób mogłoby pozazdrościć jej głosu. Obchody swoich 101 urodzin rozpoczęła bowiem od zaśpiewania wszystkich zwrotek piosenki „Nie było ciebie tyle lat”. - Śpiewam przez całe życie - zdradziła nam jubilatka w trakcie uroczystości.
W młodości grywała również na mandolinie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 165471" sub="Na urodzinach pani Jadwigi Karabasz-Nadobny zebrali się członkowie rodziny i pensjonariusze DPS „Jesień Życia” Fot. Tadeusz Pawłowski">

Pani Jadwiga urodziła się 30 stycznia 1910 roku w Niemczech, jako najmłodsze dziecko w rodzinie. W jej domu zawsze dużo się działo, miała bowiem aż dziesięcioro rodzeństwa. Po wyzwoleniu Polski jej rodzina wróciła do kraju, gdzie zamieszkała w miejscowości Wapno. Do Bydgoszczy przeprowadziła się dopiero w 1957 roku. Lubi teraz wracać wspomnieniami do dawnych lat.

- Lubimy razem oglądać stare zdjęcia. Mama wspomina wtedy swoją rodzinę oraz czasy młodości - mówiła córka wiekowej jubilatki. Życzenia dalszego zdrowia składała wczoraj mamie razem z zięciem, synem, wnukiem oraz prawnuczką pani Jadwigi. W sumie jubilatka doczekała się 5 dzieci, 12 wnuków i już 13 prawnuków. Wśród zebranych nie zabrakło współpracownika „Expressu”, Stanisława Karabasza, najmłodszego syna pani Jadwigi.

Na sto pierwszych urodzinach jubilatki zebrali się koledzy i koleżanki z Domu Pomocy Społecznej „Jesień Życia” przy ul. Mińskiej. Pani Jadwiga mieszka tu od 28 lat. Od dwudziestu zajmuje się nią Irena Bujanowska, opiekunka z „Jesieni Życia”. Z sentymentem wspomina ślub swojej podopiecznej, który zawarła będąc już
w DPS-ie. Pani Jadwiga wyszła za mąż za jednego z pensjonariuszy, po którym przyjęła drugie nazwisko.

<!** reklama>

Imprezę urodzinową zakończył niespodziewany występ. W tajemnicy przed jubilatką na uroczystość przybył chór „Cantabile” pod dyrekcją Wojciecha Rynducha z Soleckiego Centrum Kultury. - Wszyscy się zdziwili, to bardzo miły akcent - mówił Stanisław Karabasz.

Zapytaliśmy jubilatkę, czego można jej życzyć. - Przede wszystkim zdrowia - odpowiedziała pani Jadwiga. - I wielu pogodnych dni, i błogosławieństwa bożego! - dodała zgromadzona rodzina.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski