https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

101-letnia pani Kunegunda jest gwiazdą w gminie Sicienko. Non stop przyjmuje gości

Maja Stankiewicz
101 -letnia Kunegunda Gajewska lubi jak coś się dzieje. Z radością witała gości z Urzędu Gminy w Sicienku: wójta Piotra Chudzyńskiego i Violettę Lewandowską
101 -letnia Kunegunda Gajewska lubi jak coś się dzieje. Z radością witała gości z Urzędu Gminy w Sicienku: wójta Piotra Chudzyńskiego i Violettę Lewandowską Maja Stankiewicz
Kunegunda Gajewska to najstarsza mieszkanka gminy Sicienko. Właśnie skończyła 101 lat i nie zamierza na tym poprzestać. Ale nie jest zachłanna, jak śpiewają jej 200 lat podpowiada 120.

Pani Kunegunda jest jedyną stulatką w gminie Sicienko. Pomimo sędziwego wieku nie daje się starości. Spotkać ją można na niemal wszystkich gminnych imprezach. Jesienią br. widzieliśmy ją na gali z okazji Dnia Nauczyciela w Sicienku i na 15-leciu zespołu „Wrzos”.

- Dopiero była setka, a tu kolejne urodziny. Jak to szybko zleciało – dziwi się jubilatka.

Kosmetyczka robiąca jej makijaż na uroczystość z okazji 101 urodzin stwierdziła, że wygląda młodziej niż rok temu. I pani Kunegunda tego się trzyma. Nie lubi zbytnio swojego imienia. - Takie starodawne – narzeka. Dlatego od niepamiętnych czasów rodzina i znajomi wołają na nią Dziunia.

Spotkań bez liku

101 latka żyje aktywnie, ale ostatnie dni biją rekordy. Rodzinna uroczystość z okazji urodzin odbyła się w restauracji w Kruszynie. Była też impreza w Mochlu, w Centrum Opieki i Rozwoju Seniora, gdzie pani Dziunia ma wielu przyjaciół. Zrobić wywiad przyjechała do niej znana regionalistka Krystyna Lewicka - Ritter. Nie zabrakło też delegacji władz Sicienka. Z kwiatami, życzeniami i urodzinowym prezentem przybyli: wójt Piotr Chudzyński i Violetta Lewandowska, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Sicienku. Zabawili dłuższy czas, bo do pani Dziuni tylko na chwilę wpaść nie sposób.

- To wyjątkowy i bardzo doniosły jubileusz, który jest wydarzeniem szczególnym w pani życiu osobistym, ale też w historii naszej gminy – podkreślał włodarz.

W piątek 13 grudnia seniorka znów oczekuje gości, tym razem z Torunia. Zapowiedziała się delegacja z urzędu marszałkowskiego. Pani Dziunia otrzyma medal: Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.

To Cię może również zainteresować

Odpoczywać za długo nie będzie, bo już dzień później wybiera się do Pawłówka na uroczystą wigilię seniorów. Kupiła już nową kreację na tę okazję, bo przecież w tej samem sukni, co na urodzinach, pojechać nie może.

- Cały dzień odwiedzałyśmy sklepy, by wybrać odpowiednią – zdradza wnuczka Katarzyna Sokołowska. To w jej domu w Kruszynie i pod jej opieką seniorka teraz mieszka.

Z Bydgoszczy do Kruszyna

Pani Dziunia polubiła to miejsce i dobrze się tu czuje, choć urodziła się i dzieciństwo spędziła w Barcinie, a po wyjściu za mąż w 1946 r. zamieszkała w Bydgoszczy. 32 lata przepracowała w przedszkolu przy ul. Płockiej. Jeden z jej dawnych podopiecznych w przedszkolu, dziś zasłużony kapłan ks. Dariusz Dobbek, odprawił mszę św. z okazji 101 urodzin jubilatki w kościele w Dąbrówce Nowej. To był dla niej wspaniały prezent. - Jak go pierwszy raz zobaczyłam miał cztery lata. Miły był z niego chłopaczek – wspomina seniorka.

Wciąż jest związkowcem ZNP, już 70 lat. - Byłam prezesem, wiceprezesem, sekretarzem, skarbnikiem, a teraz jestem już tylko członkiem – mówi filozoficznie pani Dziunia. Ale zaraz dodaje z uśmiechem. - Nie chcę się chwalić, ale wszyscy mnie tam znają i uwielbiają.

- A pamięta pan, panie wójcie jak w Teresinie brawa mi bili? - pyta niespodziewanie gościa. Wszyscy pamiętają. Zespół „Wrzos” miał występ. Pani Dziunia zdecydowała, że też zaśpiewa, bo kiedyś przecież śpiewała w kościele. Dostała owacje na stojąco i bisowała. - Skradła nam całe show - mówi z uśmiechem wnuczka Katarzyna, członkini zespołu „Wrzos”.

To Cię może również zainteresować

Jubilatka ma swoje przyzwyczajenia. Jednym z nich jest codzienna lektura „Gazety Pomorskiej”, którą prenumeruje od kilkudziesięciu lat. Wspomaga się lupą, bo oczy już nie te.

Od 43 lat jest wdową. Miała dwoje dzieci syna Romualda i nieżyjącą już córkę Bożenę. Doczekała się czworga wnuków i sześciorga prawnuków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski