SP w Kruszynie im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego to niezwykła placówka. Już choćby dlatego, że mieści się w pięknym pałacu, który staraniem gminy, ale też powiatu bydgoskiego został w ostatnich latach pieczołowicie odrestaurowany.
Budynek wzniesiono w stylu eklektycznym w 1882 roku. Początkowo należał do hrabiego Bnińskiego, z czasem przeszedł w inne ręce, a pod koniec XIX w. został sprzedany pruskiej Komisji Kolonizacyjnej. W obiekcie powstała wówczas szkoła ewangelicka i mieszkanie dla pastora. W 1924 r., czyli równo 100 lat temu, w pałacu w Kruszynie utworzono szkołę polską.
Nauka z poślizgiem
- Jubileusz przypada dokładnie w listopadzie. Bo choć kuratorium poznańskie ogłosiło, że w tym budynku będzie się mieścić polska szkoła 1 września 1924 roku, to nauki nie rozpoczęto, bo nie było nauczyciela. Dojechał w listopadzie. I dopiero wtedy tak naprawdę rozpoczęły się lekcje – informuje Małgorzata Wojnowska, radna pow. bydgoskiego i dyrektor SP w Kruszynie.
Jak dowiadujemy się – główne uroczystości jubileuszowe zaplanowano w szkole 14 listopada, ale już teraz zaproszono wszystkich uczniów, absolwentów i przyjaciół szkoły na inaugurującą obchody imprezę plenerową. Przygotowano dla nich m. in. rodzinną grę terenową, a także zabawy i inne atrakcje. Wydarzeniem był też premierowy pokaz teledysku „Nie ma jak u siebie tu”, który uczniowie przygotowali podczas zajęć wakacyjnych w Zielonczynie. Wydarzeń w szkole będzie jednak więcej.
- Pierwszy rok szkolny w polskiej szkole w Kruszynie rozpoczął się w 1924 roku, a zakończył w roku 1925. Dlatego jubileusz trwał będzie cały rok. Przygotowujemy z tej okazji publikację, wydać chcemy też specjalny kalendarz – zdradza szczegóły Małgorzata Wojnowska.
To ona serdecznie witała gości, którzy zjechali do Kruszyna na inaugurację obchodów. Po raz pierwszy po wyborze na starostę bydgoskiego zawitał tu np. Piotr Kozłowski. - Jestem pierwszy raz ale na pewno nie ostatni – zapowiadał włodarz powiatu wręczając gospodarzom pamiątkowe tablo.
- Szkoła Podstawowa w Kruszynie to duma naszej gminy – podkreślała Anna Rakoczy, świeżo upieczona sekretarz gminy Sicienko. Zaproszenie przyjęła też poseł Iwona Kozłowska. - Placówka w Kruszynie jest mi bliska. Byłam tu kiedyś na kursie edukacyjnym. To tak jakbym się też trochę w tej szkole uczyła - żartowała posłanka.
Wspólnymi siłami
Plenerowa impreza przy szkole to wspólne przedsięwzięcie wielu stowarzyszeń i organizacji. W przygotowania włączyli się m. in. harcerze, strażacy, panie z KGW, które proponowały wypieki, chleb ze smalcem i ogórkiem oraz gofry. Pomagało sołectwo i Jan Marcinkowski, który pracowicie piekł na grillu kiełbaski.
To Cię może również zainteresować
Swoją cegiełkę dołożyły też stowarzyszenia „Pod naszymi skrzydłami” i „Dobry stat”. To pierwsze prowadziło jeden z 9. punktów kontrolnych na trasie gry terenowej. Proponowało też udział w loterii. Można było wspomóc w ten sposób leczenie niepełnosprawnych dzieci, podopiecznych stowarzyszenia, a także wesprzeć powodzian.
- Festyn i gra terenowa doskonale wpisują w nasz plan dbałości o rozwój uczniów, ale też rozwijania wzajemnych relacji i więzi – podkreślała – zapraszając do zabawy - dyrektor szkoły.
Nie zabrało też wzruszającej chwili. Jabłonkom posadzonym niedawno przy szkole w Kruszynie nadano imiona zmarłych uczniów: Zosi i Adriana, by pamięć o nich pozostała na zawsze.
To Cię może również zainteresować
